WIEWIÓRKA I JASTRZĄB
Na skraju lasu w gęstej leszczynie,
gdzie z wolna potok źródlany płynie.
Mieszka tu w dziupli dębu starego,
wiewiórka ruda lasu naszego.
A kiedy jesień wreszcie przychodzi
w maleńkiej główce pomysł się rodzi.
Jak przeżyć chłodne, wietrzne szarugi,
czas do przetrwania jest bardzo długi.
Dawno ją mama przecież uczyła,
aby zapasy w domu zrobiła.
Więc ta "Ozdoba" naszego lasu,
rusza do pracy bo mało czasu.
Zbiera nasionka z szyszek sosnowych,
najbardziej lubi orzech laskowy.
Ponieważ chciała ich coś nazbierać,
musi się nieraz przez bór przedzierać.
Biegnie zdyszana, skacze wysoko,
porównywalnie jak wiatr Sirocco.
W pewnym momencie jak wryta staje,
jastrząb już wyrok na nią wydaje.
Nikt jej zawczasu nic nie powiedział,
że tam w gęstwinie drapieżnik siedział.
A to okrutnik, strasznie wygłodzony,
szykuje szpony i dziób wyostrzony.
Drogę skrzydłami sprytnie blokuje
czy tej wiewiórce życie daruje?
Już ją ptaszysko brało w pazury
kiedy się rozległ krzyk z samej góry.
Nadleciał orzeł, jakże potężny,
szybko jastrzębia z lasu przepędził
Leć łowić ptaki, szpaki i wrony,
przecież to pokarm twój ulubiony.
I tak wiewiórka wszystko przetrwała,
za to orłowi zaszczytna chwała.
Swoją spiżarnię w mig wypełniła
w przytulnej dziupli ruda przeżyła.
Zenek 66 Sielski
Komentarze (58)
Eurydyko Dziękuję bardzo za komentarz Pozdrawiam
ach ta ruda .. dzięki Ci Zeniu .. że ona przeżyła
..masz dobre serce.. jak moja żona ..
No tak, orzeszków na zimę wiewiórka nazbierała, tak,
jak jej mama przykazała, a dzięki dzielności orła
życie uratowała. Morał z bajki wynika taki, że czasem
znajdą się morowe chłopaki...
Z przyjemnoscia usmiechu, czytam bajke, o rudziaszku i
jastrzebiu.:)
Ciekawie, podoba sie.
Pozdrawiam Zenku.
Kochani mili przyjaciele Dziękuję Serdecznie za
Komentarze Pozdrawiam
Ładnie, ale może by tak wyrównać do
dziesięciozgłoskowca?:)
bardzo fajna bajka Pozdrawiam:))
Witaj Zenuś, bajuszka jak ta lala. Wyciągnij palce
ozdobione pięknym sygnetem herbowym i odliczaj, tak
aby wyszło dziesięć sylab czyli zgłosek. Jak
załapiesz, to poleci biegusiem, a paluszki będą
bardziej wyćwiczone!
Dziękuję za spotkanie i proszę pozdrów swoją szykowną
Małżonkę:-)
Drogi Zenusiu, podałam Ci zmiany na tacy, wystarczy
poprawione przeze mnie wersy podmienić, które nie
zmienią treści bajki, która wyszła spod Twojego pióra
a jedynie wyjdzie świetny dziesięciozgłoskowiec. Nie
upieram się, bo to Twoja bajka, zrobisz jak zechcesz,
zgoda? :))
Super Zenku:-) :-)
Pozdrawiam:-)
Zenku, przeczytałąm z przyjemnością. :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Bo z Orłami nie ma żartów :)
Pozdrawiam Zenku :)
Jak zwykle bajka super.Pozdrowionka.
Super bajka na Dobranoc dla milusinskich i dla tych
nieco starszych.Orzeł się spisał na
medal.:-)Pozdrawiam.
Zenku.Bardzo fajna bajka. Rzeczywiście lepiej się
czyta kiedy strofy są wyrównane.Pobawiłam się trochę i
dałam przykłady korekty do 10 zgłoskowca, ale może
masz inne pomysły.Pozdrawiam.
iedy już jesień z wrześniem przychodzi
jak przeżyć zimne słotne szarugi
aby żelazny zapas zrobiła
najbardziej lubi orzech laskowy
aby ich dużo na zimę zebrać
może zamiast zraz to jakiś okrutny spisek szykuje
Już ją ptaszysko brało w pazury
kiedy się rozległ krzyk z samej góry.
I oto Przedni Orzeł potężny
ostrymi szpony wroga popędził.
Uciekaj łowić szpaki i wrony
Przecież to pokarm twój ulubiony
I tak wiewiórka nam ocalała.
Trzeba tu przyznać, że szczęście miała.
Swoją spiżarnię w mig wypełniła.
Zimę bez zmartwień ruda przeżyła.