Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

wizyta

monolog zakłóca ciszę
na stoliku książka
z niezrozumiałymi znakami
przesuwasz palcami
po kolorowej okładce
pokarm rytmicznie
wtłaczany do żołądka
nucę melodię zasypiasz
o czym śnisz
jutro zaczniemy
wszystko od początku
kim jestem
jakie noszę imię
bez znaczenia
wystarczy z ufnością
wyciągnięta ręka
niepewny uśmiech

autor

Donna

Dodano: 2015-07-23 04:54:13
Ten wiersz przeczytano 1373 razy
Oddanych głosów: 29
Rodzaj Biały Klimat Ciepły Tematyka Rodzina
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (33)

Koncha Koncha

Demono, mam podobne przeżycie za sobą, więc wiem, co
czujesz, nie mogąc dotrzeć do świadomości chorej
osoby, jednocześnie pamiętając, że jeszcze nie tak
dawno, była zupełnie zdrową osobą.

Donna Donna

Dziękuję Koncha za Twoje cieple słowa. Pozdrawiam
serdecznie.

Koncha Koncha

Demono, czuję Twój ból, gdy widzisz to powolne,
nieświadome odchodzenie.
To tak, jakby bliska nam osoba, odeszła już, a z nami
pozostało tylko Jej ciało, które także zabierze, gdy
sobie o nim przypomni.
Bardzo smutny wiersz, ale takie bywa życie.
Pozdrawiam serdecznie:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »