Właśnie
Sierpień worek pootwierał z marzeniami
by je gwiazdy skanowały srebrnym
blaskiem
dla Poezji, a tak mówiąc między nami
brylantowe z nich to błyszczą Panem
właśnie.
Chcę o lecie wiersz napisać niebanalnie,
żeby zimą nim ocieplać życia waśnie,
ale ledwie myśl powplatam w wierną magię
każdym wersem przywołuję Pana właśnie.
Pewnie przyjdzie Pan z bukietem
słoneczników
nim koncertem świerszcz strudzony w trawie
zaśnie
i osuszy łzę samotną, tak po cichu.
Głupie serce, przecież nie ma Pana
właśnie.
Komentarze (52)
ON przyjdzie z bukietem najpiękniejszych słów ;)
uroczo!
Piękne te Wasze dialogi:)). Pozdrawiam
Sierpień piękny, rozkwiecony ze słońcem się kojarzy.
Przynosi wspomnienia bukietu słoneczników przez
ukochanego wręczanym. Udanego popołudnia i wieczoru:)
ale wkrótce, Pan od właśnie,
poruszony sercem Twoim,
z nowym wierszem się pojawi,
by... o więcej grzecznie prosić
:)))
Bezpretensjonalny i uroczy wiersz.
Ładny po prostu.
Słoneczniki są piękne.
i może wraz z tym Panem, i tym
niebanalnym wierszem.
Latem, pięknem.