Wlazł kotek na płotek i mruga XLIV
Maria Konopnicka - Nasz dom
Tyle dziwów w naszym domu!
Chyba to zawdzięcza czarom.
Kiedy powiem o tym komu,
Nie uwierzy żadną miarą.
No bo jak uwierzyć mają
Ludzie, gdy im mówię o tem,
Że zegary baśnie bają,
Że pies w zgodzie żyje z kotem,
Że nad nami są krasnale -
Strych należy do nich cały.
(Ja ich nie widziałem wcale,
Lecz słyszałem, jak biegały.)
Powiem wam i nic nie skłamię...
Ale kot na płocie leży.
- Przestań bajać - mruga na mnie -
I tak nikt ci nie uwierzy.
autor
jastrz
Dodano: 2023-04-13 00:12:26
Ten wiersz przeczytano 1083 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Dziecięcy świat, taki ufny,
z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Super wiersz,
Maria Konopnicka należy, do moich
ulubionych poetek, niektóre jej wiersze do dzisiaj
znam na pamięć,
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo fajny, zabawny pastisz Michale.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Korekta: Będzie jeszcze buda
Dziękuję za wizyty.
bort - Konopnicka rzeczywiście napisała Nasz Domek. Ja
jednak wolę Mój Domek:
Człowiek kraść nie lubi, lecz trzeba, cholera.
Jak ukradnę może starczy na dewelopera.
A ten deweloper - już mam ułożone -
Wybuduje dla mnie domek z ogromnym balkonem.
Z ogromnym balkonem, z basenem w piwnicy,
Niech skręcają się ze złości wszyscy zazdrośnicy.
A na moim domku będzie dach stalowy,
By antenę on udźwignął sieci komórkowej,
Prócz anteny będzie farma panelowa,
Żeby prądu u Obajtka więcej nie kupować.
A z dala od domu, tuż przy samej bramie
Elegancka pakamera dla ochrony stanie.
Będzie buda, w niej głodne psy duże,
Żeby obcy nie włóczyli mi się po podwórzu.
Na podwórzu stanie Chrystus Frasobliwy.
Choć nie wierzę, lecz uwielbiam takie prymitywy.
Wymarzony domek od razu pokocham,
Bo nie będę musiał mieszkać już dłużej z motłochem.
Bardzo sympatyczny wierszyk na dzień dobry, też dla
dorosłych:). Pozdrawiam
Przeuroczy Wiersz.
Natychmiast zabieram do poczytania Wnusiowi :)))
Pozdrawiam :)
PS Czy Marii Konopnickiej to nie "Nasz domek"?
świat dzieci jest baśniowy. (Przecież wierzą w
Mikołaja)
To życie jak pies z kotem to trochę pejoratywnie i
stereotypowo.
Bo znam miłość kocio- psią, przyjaźń,
ale tak często bywa między ludźmi.