Wrzątek pojednania
Herbata z Gruzji
Samowary z Tuły,
To dwa synonimy,
Rosyjskiej dumy.
Na dworze zamieć,
Mróz,śnieg,chłód,
W zimowy wieczór,
Dają się we znaki.
Miło wtedy zasiąść,
Do stołu w salonie.
Napić się do syta,
Wrzątku pojednania.
Zabłąkanym duszom,
Od Uralu po Kubań,
Łatwiej przetrwać,
Ten kaprys natury.
Nie raz dopomagał,
Gdy wiatr dziejów,
Zapędzał agresorów
Do podwojów Kremla.
Dziś wrotom Kremla,
Agresor nie zagraża,
W rękach Rosji leży,
Przyszłość Ukrainy.
Komentarze (27)
Świetna Twoja herbatka z tulskiego samowaru.
Też tam byłem, herbatkę z samowaru piłem.
Pozdrawiam.
herbatek i mnie dostatek, pozdrawiam
Dziękuję miłym Paniom za ciekawe komentarze i Wasze
preferencje smakowe związane z konsumpcją herbaty.
Serdecznie pozdrawiam
Nie lubię konfliktów zbrojnych, już sama przyroda
dostarcza wiele tragedii - ludzie powinni rozwiązywać
swoje problemy drogą pokojową, by nie niszczyć owoców
swojej ciężkiej pracy
Fajny wiersz. Ta biedna Ukraina. Ciekawa jestem jak to
się skończy.
Herbatka najlepsza z cytrynką.
Pozdrawiam z uśmiechem.
Wszyscy tak o herbatce, to ja też. Uwielbiam zieloną
herbatę z różnymi aromatami, a także czerwoną piję
namiętnie. Ach, rozmarzyłam się, a przecież ten wiersz
wcale nie o herbacie. Głębsza myśl skłania do
zadumy...
Pozdrawiam :)
Wrzątek pojednania - tytuł taki wiele mówiący, ale
polityka polityką.
Ja wolę wspominać smak herbaty zaparzonej na
samowarze, a pitej ze spodeczka z kostką cukru. Tak
było u mojej babci. Pozdrawiam :)
Uswiadomiles mi wlasnie, ze nie pilam herbatki z
samowara, nigdy:)
Pozdrawiam, Adasko:)
lubię herbatkę najlepsza biała
Mam taki samowarek:). Pozdrawiam Adaśko
Herbatka dobra rzec,zwłaszcza z samowaru,choć na
smutki i chłodne noce to bardziej chyba rozgrzeje
samogon,bo bez wódki nie rozbieriosz,gdy nie da się
patrzeć na pewne rzeczy...
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem:)
Nie ma to jak dobra gorąca herbatka prosto z
samowarka..pozdrawiam..