Wspomnienie
*
Wspominam z nostalgią te wspaniałe lata
Gdy pierwszego września ładnie
ostrzyżony
W granatowym fartuszku z tarczą na
rękawie
Szedłem dumny do mojej ukochanej szkoły
*
W tornistrze piórnik drewniany
W nim dwie stalówki obsadka
Pięćdziesiąt groszy schowane
Na oranżadkę od dziadka
Dziewczyny w końskie ogony
Lub warkoczyki czesane
I Panie nasze Panie
Wtedy naprawdę kochane
Szlaczki robione w zeszytach
Kleksy żyletką skrobane
I atramentowe palce
Po szkole tarte o kamień
I wszystko było tak piękne
Że dzisiaj jeszcze łzę ronię
Część mojej klasy odeszła
Ale ją kiedyś dogonię
Nikt nam tych lat nie zabierze
Nic nie zasłoni nam słońca
W nas jest ta magia z dzieciństwa
I będzie z nami do końca
Komentarze (33)
Ps.2 wers "I Panie nasze Panie" technicznie rzecz
biorąc ma 7 zgłosek, ale jak się czyta, to wg. mnie
rytm jest na 8: "I Panie [...] nasze Panie, czyli
rytm/takt jest tu zachowany. Przy czym wstawienie tam
np. myślnika formalnie nie zmienia liczby głosek.
Ciekaw jestem, czy są na to zjawisko jakieś
profesjonalne określenia.
wybitnie. prosto, lekko i wzruszająco
Ps. pierwsze dwa wersy 6/6, kolejne dwa 7/6, można
byłoby pokusić się o wyrównanie tej strofy do 13?
Witaj,
prawie dorównałam Tobie rodzajem wspomnień, ale
Twój tekst to bogactwo wspomnień i przeżyć...
Bardzo mi się spodobał Twój wizerunek w
fartuszku i z tarczą...(pewnie na rękawie).
Dziękuje za pamięć, życzenia odwzajemniam i
serdecznie pozdrawiam /+/
to były piękne dni, szkoda że wraz z końcem okresu
dzieciństwa kończy się też beztroskie życie :(
miłego dnia, Chicago :)
Pamiętam... U mnie było tak samo :)
Serdeczności ślę :)
Oj tak, magiczne czasy, fartuszek z tarczą mi także
trzeba było zakładać. I ta pyszna oranżada w
woreczkach ze słomką :)
Oooooooooooo tak?
Chicago, po przeczytaniu tego wiersza powróciły
wspomnienia jak to kiedyś było jak się chodziło do
szkoły:)
Dziękuję za wspomnienia:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
mam podobne wspomnienia
z tym ,że nie fartuszek tylko granatową sukienkę
uszytą przez mamę
z koronkowym białym kołnierzykiem :)
Taich wspaniałych lat się nie zapomina :)
Pięknie z nostalgią wspominasz Tomaszu :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ciekawy wiersz, czytałem z zaciekawieniem, było
podobnie...
pozdrawiam
;)
Poruszający wiersz bo i wspomnienia były piękne.
Takich wspomnień teraźniejsza młodzież mieć nie
będzie, a i nauczyciele byli KOCHANI .
Pozdrawiam serdecznie
Ach, jak fajnie wspomniałeś młode szkolne lata, aż się
zamyśliłam. Pozdrawiam serdecznie.
Piękny wiersz ,czytając przeniosłam się myślami do
moich lat szkolnych.Pozdrawiam:)
... i to mleko ktore na przerwie pilismy z butelki na
czterech, tez pamietam :)
Tęsknota za szczęśliwym dzieciństwem ciągle będzie w
nas żywa... Pozdrawiam cię serdecznie Chicago :)