Wybaczam ci...
Te wszystkie noce nieprzespane,
Łez hektolitry na poduszce
Z Twego powodu wypłakane,
Wybaczam Ci...
Tysiące godzin wyczekanych,
Kłamstw podawanych na śniadanie
W bukiety kwiatów ubierane
Wybaczam Ci...
Głupiego serca poniewierkę,
Szyderczy śmiech z mej naiwności
I ostre słowa, bezlitosne,
Że dosyć masz już mej miłości
Wybaczam Ci...
Słowa o smaku czekolady,
Słodka trucizna, co zabija
Powoli i na skutek zdrady...
To ciągle boli, nie przemija.
Tego nie umiem wybaczyć...
Komentarze (16)
Ani ja nie wybaczyłam. Pozdrawiam