Wyczarowana z deszczu
Czuję twój zapach w mojej przestrzeni,
to jak słońce po burzy i jego zenit.
Miłość do ciebie wiele odmieni,
wyczarowana z deszczu i ziemi.
Piękna jak dama lasów Bohemii,
przechadzasz się nimi pełna promieni.
Twa cudna twarz uroczo się mieni
oczy twe mamią głębią zieleni.
Bajeczna jest w mej głowie twa postać,
ciągle ją widzę trudno się rozstać.
Gdy o tym myślę dopada mnie rozpacz,
to jakbym chciał sam się wychłostać.
Zamieniam się wtedy w małego chłopca,
któremu samotność tak bardzo obca.
Na długi wyrok do celi mnie wtrąca,
gdy znika z mej głowy twa postać gorąca.
Napływasz falami jak fala tsunami
przelewasz się między moimi myślami.
Zachwycam się tobą jak muszle brzegami,
na powrót z nicości morskiej otchłani.
Gdy czuję cię me serce nie krwawi,
ma dusza w namiętności się pławi.
Już widzę rogatki miłości twej granic,
muszę przybyć na czas, inaczej to na nic!
https://www.youtube.com/watch?v=62QavrMmGGo
Komentarze (16)
zatrzymały mnie twoje strofy...