wymagania ( z lekka) wygórowane
nie zależy mi na kasie ale klasę musi
mieć
żeby bywać na Parnasie i chcieć kiedy
trzeba chcieć
oby to był gość z pazurem a nie pospolity
dziad
i od pięt aż po fryzurę więcej zalet miał
niż wad
niech czasami mnie rozpieszcza gdy mam
chandrę powie żart
na mą prośbę w środku Bieszczad wybuduje
domek z kart
zrobi kawę na śniadanie czy przyniesie
polny kwiat
niech pożąda pożądaniem większym niźli
szczyty Tatr
ze śpiewem na ustach wstaje zwłaszcza kiedy
złoży ślub
że zdobędzie Himalaje by świat rzucić mi do
stóp
na mym punkcie niech szaleje i chce kiedy
trzeba chcieć
- jeśli taki nie istnieje bez namysłu
zmienię płeć.
Komentarze (20)
Lepiej niech zostanie po staremu
Nieraz można chcieć a niemożna mieć Pozdrawiam
Fajnie,dowcipnie i ironicznie.
Też onegdaj napisałem coś podobnego i tak samo rymami
męskimi.Jeśli masz wolną chwilkę,zerknij na mój "Tak
niewiele chcesz".
Pozdro.
Jestem, więc nie zmieniaj płci.
Świetny. Jak brać to wszystko. No, chyba ,że ...?
Faktycznie wygórowane wymaganie i to wcale nie /z
lekka/ w wierszu "z pazurem".
Zastanawiam się, co będzie z tą zmianą płci:-)
Pozdrawiam:)))