Wypatrując...
Wciąż pamiętam odbicie rozbawionej
duszy,
powiew myśli figlarnych w iskrzących
źrenicach.
Diabeł to czy też anioł drżeniem serca
kusił
gdy rozkwitłaś z mych marzeń wzbraniając
oddychać.
Rozbudziłaś pragnienia dotychczas
nieznane,
spoza granic rozsądku , przyprawione
grzechem.
Gdy szukałem cię dłonią stęsknioną nad
ranem
rozpalając spojrzeniem koiłaś uśmiechem.
Smakiem łez krótkiej chwili "Kiedy ślepiec
płacze"
zapisałem natchnione rozbłyski pamięci,
upragnione spełnienie raz wyśnionych
znaczeń,
delikatne otwarcie listu spod pieczęci.
Wypatrując twych oczu w bezmiarze
ciemności
szukam błysku iskierki wciąż głodnej
miłości.
Komentarze (7)
roziskrzone oczy głodne miłości-ładne:))0
wartościowy wiersz, głosuję.
Cudny wiersz, napisany pięknym językiem. Romantyczny.
Naprawdę jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za komentarze , za chwilkę uwagi .
Pozdrawiam wszystkich.
Bardzo ładnie napisany wiersz, świetnie się czyta.
Pozdrawiam :)
romantycznie z miloscią pozdrawiam
ładnie
człowiek tak grzecznie śpi
a dusza smakiem chwili
diabłem jest czy aniołem
wiem jedno
rano w uśmiechu się budzi z:)