Wypatrując
Przyszło mi czekać, liczyć godziny
naszej rozłąki przytulań, miły.
Wiosna rozpękła z pąków zielonych,
i serce pęka dzisiaj, jedyne.
Płyną tęsknoty w strumykach wspomnień
miłosnym wierszem, i w nutach rzewnych.
Wiatr w szeptach niesie, nadzieją, do
mnie
słowa obietnic: wróci na pewno.
Na pewno...?
"Jeszcze się tam..."
Komentarze (19)
Jeśli to uczucie prawdziwe- wróci z pewnością- tak
myślę.
Cierpliwość też jest cnotą.
Czekanie jak modlitwa, powinno być radosne...
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Ten wiersz to jedna wielka tęsknota.
Pozostaje wierzyć, że tak będzie.
Bardzo uczuciowy, ciepły wiersz, Delikatny, ze sporą
dawką nostalgii.
Pozdrawiam ciepło i życzę dobrego dnia.