Wyważam drzwi
Docelowo ma być to piosenka. Liczę na Wasze opinie. Wszelkie uwagi mile widziane. Dzięki. :)
Stoję sztywno, nieruchomo.
Co się czai – nie wiadomo.
Będę stała i czekała,
swego życia tak się bała.
Nie chcę przecież w pustkę iść,
będę sobą, będę dziś.
Nie mam kluczy – uwierz mi.
Wyważam drzwi,
ty każesz mi,
wierzyć w nieswoje sny.
Już krzyczę stop,
chcę zmienić los.
Znaleźć siebie wśród drzew.
Znowu od nowa biec,
znowu iść, znowu mieć.
Nie mieć kursu na sen.
Biegnę w ciszy tak samotnie.
Słyszę tylko deszczu krople.
Żyję wiarą i nadzieją.
Kiedyś dni się wszystkie zmienią.
Nie chcę przecież sama iść – będę z Tobą,
będę dziś.
Uratujmy szczęście to,
które dzisiaj dał nam los.
Wyważam drzwi,
ty każesz mi,
wierzyć w nieswoje sny.
Już krzyczę stop,
chcę zmienić los.
Znaleźć siebie wśród drzew.
Znowu od nowa biec,
znowu iść, znowu mieć.
Nie mieć kursu na sen.
Komentarze (3)
Dużo krótkich męskich zakończeń - typowy układ dla
piosenki, a wersy pewnie są dostosowane do melodii.
Pozdrawiam :)
"nieswoje" chyba razem
Dobra piosenka! Pozdrawiam :))
wyczuwam smutek pozdrawiam