Żądła
Ula la
Pewna samotna Urszula z Koła,
zwykle, w upały, chadzała goła.
Lecz jej mieszkaniowy luz
w zapomnienie odszedł już,
odkąd na krześle usiadła pszczoła.
Zarzut
Kiedy Jadwiga z Gdańska Oliwy
miała pretensje, o smród straszliwy,
do swojego małżonka,
w chwili gdy puścił bąka,
krzyknął ze złością – bo tak mnie
żywisz!
Komentarze (73)
uśmiech na twarzy gdy takie świetne limeryki się
czyta:-)
pozdrawiam
Oba świetne, a drugi taki życiowy* ;)
Pozdrawiam :)
:)) Uśmiech..
Dobrej nocy.
Miłego wieczoru krzemAnko ...świetne limeryki!
Oba dobre, choć drugi bardziej mnie rozbawił.
Miłego wieczoru krzemAnko życzę:)
Dziękuję nowym gościom za komentarze i uśmiechy.
Miłego wieczoru wszystkim:)
świetne limeryki Aniu ale czy nie powinno być
krzyknęła??Pozdrawiam serdecznie:))
Fajnie, lubię tak na wesoło:-)
Pozdrawiam:-)
haha szczerze rozbawiłaś :-) super :-)
Witaj. Oj zabawne, to żądło na krześle jak i to meza:)
Moc serdecznosci Krzemanko:)
No, masz ci los;)-SORRY:)
Och, limeryki, nie fraszki-SOORY!
Nietuzinkowe limeryki Pozdrawiam Krzemanko
Jedno ugryzło, drugie podgryzło,
a tak na poły obu to zwisło.
zwłaszcza drugi, bardzo życiowy:)))