Zagubiona jesień
Jesień tęsknie przez okno zagląda.
Żółtym liściem przywarła do twarzy.
Wciąż szeleści i mówi o żądzach.
Pragnie wkraść się do krainy marzeń.
Nie chce skończyć jak tamta, rok temu,
którą wicher wysmagał tak za dnia,
nocą zmroził, zostawił. A o łzach
nic nie mówi, choć jeszcze do dziś łka.
Jak nie wesprzeć, nie tulić, toż
szlocha,
a po przejściach w purpurze ma liście.
Do kominka zaproszę, gdyż bosa.
Niech mi szumi, gdy zrobi się szkliście.
autor
MariuszG
Dodano: 2016-11-08 07:45:40
Ten wiersz przeczytano 1558 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (83)
ładny jesienny ciepły wiersz::)
Piękna ta pani jesień,słusznie ją gościsz,przynajmniej
zanim stanie się szarą,zapłakaną,pełną pretensji do
świata. Pozdrawiam.
Ładna melancholia...
pozdrawiam serdecznie:)+
Ale piękny wiersz. Bardzo misie... :)
Melancholią malowany obraz jesieni...bardzo piękny
wiersz
pozdrawiam :)
:)
Krzemanko,
trafna uwaga.
Dzięki za uważne czytanie i podpowiedź.
Jeśli pozwolisz, skorzystam.
Miłego dnia :-)
AMOR1988,
przez zimę do lata ;-)
Pozdrawiam
Bardzo ładnie, nastrojowo. Zastanawiam się tylko czy
ta jesień zaglądająca przez okno
"Pragnie uciec do krainy marzeń."
czy może
"Pragnie wkraść się do krainy marzeń"? :) Miłego dnia.
Oby te zagubienie było na rzecz lata.
Hmm, ladna melancholia.
Pozdrawiam:)
Turkusowa Anno,
miło, że wpadłaś do mnie z komentarzem.
Słonecznego dnia :-)
Sabina Gancarz, Isana,
dzięki za miłe odwiedziny.
Pozdrawiam :-)
Alina1948,
dzięki za poczytanie i przesłaną jesienną melodię.
Miełgo dnia :-)
Ewa Złocień, Waldi1,
dzięki za miłe słowa.
Miłego dnia :-)