Zakładnikiem ...
....została jej dusza ...
nie wiedzieć czemu ?
obarczona niewspółmiernie,
nie na miarę serca
wyrywającego się
ku jednemu ..
nieracjonalnemu doświadczeniu
zaczarowanemu kręgowi
zamykającemu pętlę,
doczesności
Poświęcona !
Za chwilę najprostszą,
za dotyk rąk
związanych nicią
wieczności
dopełniła
przeznaczenia cel
przechodząc nieświadomie
ze śmiertelności ..
Udowadniając racjonalność
dobrowolnego oddania
dowodu,
na Jego istnienie,
na istnienie jej
na obecność miłości (...)
...z serca i z ....
Komentarze (40)
tak dobrowolnie
zakładnikiem zostać
to jak się sprzedać
bez kupienia
choć poświęcona
nie znaczy święta w:):)
Dla wielkiej miłości warto by dusza była
zakładnikiem..chociaż...czy to można nazwać
szczęściem...Pozdrawiam...
z podobaniem Pozdrawiam:))
Bardzo dramatyczne, ale mnie osobiście marzy się być
zakładnikiem miłości.
Peelka gotowa na wiele...
Pozdrawiam :)
Podoba się. Pozdrawiam
[o ile nadążam za treścią] mogę śmiało powtórzyć swój
kom. pod wierszem Donny:
"i Twój wiesz [po zmianie w niektórych wyrazach
rodzaju na męski] też pasuje do np Jego (Jezusa) sporu
z
Sanhedrynem..
A świadczy to a AUTENTYCZNOŚCI i UNIWERSALNOŚCI
Twojego utworu"
bo wtedy i inne miłości jako odbicia Jego Miłości mają
'rację bytu'
pozdrawiam serdecznie
Bardzo mi się podoba... pozdrowienia
@Aula -2 "przesłany link dotyczył piosenki .."Upadłe
anioły " ...we wiecznej mgle "..
https://www.youtube.com/watch?v=aanXOO3rNAg&index=2&li
st=PLT9qvVLVnTfJ1w9xqiPNOmoqFMCD4EN5e
Miłego,pięknego dnia.