zakwitne roza
Tampa
To nieprawda
ze po nas nic nie pozostaje
przeciez myslimy
czujemy kochamy
cos nami kieruje porusza
zapytam ciebie inaczej
gdzie w odwiecznym cyklu
ma swoje miejsce dusza
pomysl
kazdej wiosny
kwiaty na nowo
ciesza nasze oczy
chociaz jesienia umarly
zwiedly zasuszone
czy dalej sadzisz
ze po nas nic nie zostanie
kiedy bedziemy przechodzic
na nieznana strone
pozostanie szare nasionko
co ze sloncem ozyje
my jestesmy od zawsze
i znowu bedziemy
moze ptakiem drzewem
motylem ku kwiatom poplyniemy
prosze
nie mow ze po nas
tylko proch i wspomnienia
bo ja wiem
ze ktorejs wiosny
zakwitne roza
i nie sa to tylko
moje marzenia...
Komentarze (24)
też mam takie marzenia :)
Ładnie. Też miewam takie myśli. Miłego dnia.
Niech zakwitnie...:)
to oczywiste, że bierzemy udział w nieustannym cyklu
narodzini śmierci, każdy atom naszego ciała był już
wcześniej wykorzystany i po naszym zgonie
niewykluczone, że różą zakwitamy - a dusza? - to
energia nieśmiertelna, która nie ginie a tylko zmienia
postać. Utwór nie tyle romantyczny, co refleksyjny.
Masz dobre przesłanie, nawet dobrze napisane. Jest ok
mądra refleksja pozdrawiam
pozostanie - masz rację - pozostanie po nas nawóz...i
właśnie na tym nawozie zakwitnie ta wspomniana przez
Ciebie róża...dobre i to! (a ja sobie rezerwuję temat
do napisania na beju, właśnie o nawozie który po nas
pozostanie - ładnie mnie naprowadziłaś) Pozdro!
Pełniej się żyje "z nadzieją" :) Przecież nie po to
tylko istniejemy, by została po nas pustka...
Miłego!Pozdrawiam serdecznie
Ja też w to wierzę. Piękna i mądra refleksja
wielkopostna, która zatrzymuje na dłużej.
Błogosławionych Świąt Wielkanocnych. Wszystkiego
dobrego.
Pozdrawiam serdecznie.