Zapamiętałe zapomnienie
Gdy noc ciemna i ciepła przychodzi,
Ty po cichutku do domu mego wchodzisz.
Zakradasz się do łóżka, pod kołderkę,
Aby mi szepnąć do ucha namiętną
piosenkę.
Ja z uśmiechem otwieram ze snu oczy.
W świat raju przenoszą mnie Twoje
dłonie.
A usta? Czy kiedyś je dogonię?
W zapamiętały świat zapomnienia
Zmieniają mnie pocałunki, dotyk i
westchnienia.
W namiętności tańcu jesteśmy
Na rozkoszky krain krańcu.
I dziś, gdy zasypiam w kołdrę wtulona,
Pytam księżyca: Czym dziś zostanę
zaskoczona?
Ty i ja to JEDNO
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.