Zapiski z zeszytów szkolnych...
To mój drugi wiersz dziś, dobrze, że się zorientowałem, że tamten usunięto i szybko zdążyłem dziś dodać drugi.
"Zapiski z zeszytów szkolnych część
3".
Napisane w V klasie szkoły podstawowej,
gdy miałem 11/12 lat. Jeden, z 1 gimnazjum,
gdy miałem 13 lat. Znalazłem w starych
zeszytach z mojej szkoły podczas porządków
w archiwum, co się da przenoszę na pamięć
elektroniczną. Momentami może was przerazić
o czym pisał i myślał tak młody facet, w
fantazjach dojrzały ponad swój wiek.
Zapraszam do lektury.
Laptop, 07.10.2016r. piątek
11:06:00
"Chodź tutaj moja złota".
rok 2000
Chodź tutaj moja złota,
Niech Ci otworzę moje wrota,
Wrota mego serca.
Wejdź przez złote wrota
Nie bój się
Nie mam młota moja złota.
"Witam serdecznie i społecznie".
21.05.2000r.
Witam serdecznie i społecznie
Jako dobry gospodarz dobrego gospodarza
Zapraszam na dobrą, mrożoną wódeczkę*,**
W ramach rewanżu zaproszę dobrego
gospodarza,
Jako dobry gospodarz,
Na dobrą, mrożoną wódeczkę.
* tak tylko napisałem,
** mam ponad 28 lat i do dziś ani kropli
wódki, ani żadnego innego alkoholu nawet
kropelki nie skosztowałem- takie
przyrzeczenie.
"O skokach".
rok 2000
Skoki w krzaki
To skoki w bok,
Skok w krzak
To skok w bok.
"Spotkałem Roksanę i Jej mamę".
16.11.2001r.
Spotkałem Roksanę i Jej mamę.
Zgoiłem w sercu ranę.
Mamy, mamy,
Już Roksany nie mamy
Mamy, mamy,
Już naszej Roksany nie mamy
śpiewają rodzice Roksany.
W ciepnę ją do wanny
I o kąpie w szamponie ,
Bo jest Królową i Księżną mych snów.
Dziękuję za wczoraj i dziś, nawet nie wiem, co sądziliście o poprzednim.
Komentarze (28)
+ :)
miłego dnia :)
Amorze, zaglądam do Ciebie od lat. Początkowo
próbowałam komentować, ale rzucanie grochem o ścianę
nie kręci mnie. Masz ponad 28 lat, a piszesz i
zachowujesz się jak nastolatek. Ogarnij się,
człowieku! Nawet jeśli tego, co było wczoraj, nie
opublikowałeś sam, to dzisiejszym "wkładem" też nie ma
sensu się chwalić. To jest beznadziejne...
Nie było mnie, ktoś zamieścił jaki tekst, nikogo
nie chciałem obrażać, zwłaszcza kobiety.
Skasuj to chłopie, zanim się rozniesie dalej, dobrze
ci radzę, jak matka. Mam syna w twoim wieku...
złamałam oświadczenie:(
yanzem to jest rewelacja :))))))))))))
Denaturat, Ciebie troszeczkę lżej:))) bo ja silna
kobita jestem, dobrze, że ostrzegłeś:))))
yanzem: Amor od urodzenia prawie, jest ministrantem
jak pisze w swojej wizytówce, a tam niewiele wymagają,
byle dzwoneczki uruchomić. Nie miał szans na rozwój.
Komentarz Catlerone bardzo mnie rozbawił.
:-)
Chyba nie rozumiem tej poezji....
To jest tragiczne, że przez siedemnaście lat nie
zrobiłeś żadnych postępów. A to:
"Napisane w V klasie szkoły podstawowej, gdy miałem
11/12 lat. Jeden, z 1 gimnazjum, gdy miałem 13 lat.
Znalazłem w starych zeszytach z mojej szkoły podczas
porządków w archiwum, co się da przenoszę na pamięć
elektroniczną. Momentami może was przerazić o czym
pisał i myślał tak młody facet, w fantazjach dojrzały
ponad swój wiek. Zapraszam do lektury.
Laptop, 07.10.2016r. piątek 11:06:00"
powinieneś pokazać lekarzowi (to nie złośliwość, to
dobra rada)
Kawałek tekstu dla rozbawienia publiki:
"W ciepnę ją do wanny
I o kąpie w szamponie ,
Bo jest Królową i Księżną mych snów."
Człowieku, pomyśl zanim złączysz lub rozłączysz
wyrazy.
Troilus. Ja tam mam niebieską parasolkę, ale to tam
drobnostka. Kalina66. Tylko nie za mocno ściskaj, bo
ja chudy jestem i mi możesz kości pogruchotać. Ha ha
ha.
nic tak nie cieszy głupiego niż kiedy znajdzie
głupszego od siebie:)))
Kalina66: To ja dziękuję, że mogę podziwiać Polskie
Dziewczyny z Czarnymi Parasolami.
troilus, bo jak mawiał Ferdek... pałka się
przegła...Dzięki, że jesteś z nami i Denaturatowi
też.))Pozwolę sobie ścisnąć kolegę:))Kali
Dziewczyny jesteście wspaniałe, damy do wiwatu
Amorowi, i namawiam nieustępliwie, bojkot każdej
"twórczości" kaznodziei, aż przeprosi Czarne
Poniedziałkowe Madonny Wspaniałe.