z zapisków przy kaflowym piecu...
babcie tak śmiesznie dziergają
koronkowe szale wplatając w nie
przedwojenne wiersze
prawa - lewa druty chodzą jak żołnierze
żołnierzom szale niepotrzebne
babcie dziadkom mruczą coś o
przesiedlonych latach wyrwanych marzeniach
prawa - lewa dziadek zasnął nad gazetą
na obczyźnie było cieplej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.