Zapomnienie...
Już zapomniałam, nie pamiętam
Atłasów nocy, świtów jedwabi,
Tu ptak nie śpiewa nut zaklętych
Nie płynie niebem klucz żurawi
Nad głową szarość firmamentu
Spłowiała dziwnie wśród betonów
Choć srebrne płyną ornamenty
Odległych planet, gwiazd miliony.
Tu sny wyblakłe, wątki puste,
Życie zbłąkane pośród ulic
I dziwna gorycz na mych ustach
I smutek, którego nikt nie tuli.
autor
sael
Dodano: 2021-02-06 20:43:23
Ten wiersz przeczytano 1068 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Przepiękny wiersz:)
Witaj.
Tak, Peelka nie dostrzega piękna świata wokół, uważa
ze jej czas przeminął?, myślę, ze nie jest to prawda,
trzeba się tylko dobrze wokół rozejrzeć by poczuć jego
zapach i ujrzeć i znów zachwycić się barwą.
Podoba się wiersz i jego przekaz.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Sądzę, że nawet najpiękniejsze łono natury nie bardzo
by pocieszyło peelkę. I na odwrót - to betonowe miasto
byłoby całkiem miłym miejscem do życia, gdyby w końcu
się znalazł ten utulacz smutków.
pod koniec życia zostaje czasem tylko ta gorycz i
smutek
przeraźliwy smutek płynie ze słów wiersza...
Głowa do góry,
jeszcze się roztęczą chmury! :))
piekna, wzruszająca melancholia,
pozdrawiam z podziwem:)
Piękny, wzruszył.