Zapracowany Ojej
Bajeczka z humorkiem
- Ojej, płacze młoda dama,
sama w łóżku aż do rana.
- Ojej chłopak młody krzyczy
chociaż sterczał pod okienkiem
to do domu wrócił z niczym.
- Ojej, zrzędzi gospodyni
przez to ciągłe miłowanie
przypaliłam zupę z dyni.
- Ojej, zły gospodarz woła,
moja baba ciągle goła!
Zamiast wziąć się do roboty,
to jej w głowie figle, psoty.
W nocy słychać ponaglanie;
Ojej, Ojej niech się stanie.
I tak Ojej utrudzony
ciągle biega w różne strony.
Tu odwiedzi młodą damę,
nie wychodzi aż nad ranem.
Chłopakowi rzekł z przekąsem
- idź do domu gołowąsie
bo jak nie, to sprawię baty.
To kochanka twego taty!
Tam znów zupę uratuje,
babę słodko wycałuje.
Trochę stara ale jara
była z nich dobrana para.
Chłopu szepnął dobrą radę.
- Rzuć te widły i łap babę.
Od słowika aż do żaby
biega, aż go bolą schaby.
- Hej, Ojeju usiądź trochę
i odpocznij po robocie.
- Coś ty - grzecznie odpowiada
- z takiej pracy tysiąc pociech!
Insp. Janina Gillowa " Tarapaty Ojeja"
Komentarze (22)
biedny ten Ojej
strasznie zapracowany
byłoby mu lżej
gdyby w przerwie
były chociaż reklamy;)
bajka fajna z humorem
inspiracji nie znałam
ale chętnie na dobranoc
z rozbawieniem przeczytałam:))
pozdrawiam serdecznie:)
Czyli wiersz powstał, dzięki wspomnieniu z dzieciństwa
i oczywiście dzięki Mamie,
dzięki za wyjaśnienie, Ewo, pozdrawiam, życząc dobrej
nocy:)
Fantastyczny wiersz. Dziękuję za uśmiech, który
pojawił się podczas czytania :)
Z Ojejem często się spotykamy. To nasz przyjaciel -
przestrzega przed kłopotami. Spokojnej nocki,
dobranoc:)
Witaj Grażynko
To była taka mała książeczka, którą czytała mi Mama.
Zapamiętałam ponieważ Mama miała świetną dykcje, a
poza tym strasznie byłam ciekawa, jak ten Ojej
wygląda.
Super wiersz, inspiracji nie znałam, ale może ją
znajdę, pozdrawiam:)
Ojej...a niech pracuje, spadający przyrost odbuduje...
Pozdrawiam z uśmiechem...