Zawód miłosny
"Profesjonalizm to tylko nieustanne potykanie się o błędy. Wieczna improwizacja, przybieranie przeróżnych masek i nieustanna walka z opornym tworzywem – oto piekło zawodowca. Amator zaś
O tych odwiecznych dylematach i
niezaleczonych kompleksach mam zamiar
napisać esej. Na razie fraszka na czasie i
w temacie:
Poecie wciąż tak chodzi i tupie po
głowie,
Czy on jeszcze amator, czy już
zawodowiec.
Czy Arystotelesa , Horacego, Homera,
Należy znać z widzenia, czy nimi się
wspierać?!
Czy rymy słać skrzydlate, czy rzucać przed
wieprze,
Czy pisać je na wodzie, czy miotać w
powietrze,
Czy wciąż nad te poziomy, czy nieco nad
glebą,
Czy głowę chłodzić w chmurach, czy gnać za
potrzebą?!
A Wena na wywczasach, hen, w górach,
wysoko,
Popija se chivasa, chyba ma to głęboko...
https://www.youtube.com/watch?v=2GvPsJfApZw
Komentarze (73)
@bo mini
Oczywiście, ewidentny faul. Nadąża...
Może apiać się zakochałem?!!!
Co prawda dylemat nie rozwiązany,
ale wiersz naprawdę super.
Miłego dnia Art-Klaterze:]
Klaterku wena tez ma prawo do corocznego urlopu na
wyspach "jelo bacham ":)
Ja kofffaaammmm Homera a Ty ie narzekaj na brak weny
bo masz jej pod dostatkiem wiec dziel się nią jak
chlebem by nie powiedzieć jak ....:)
Pozdroionka ze Śląska
super! też myślę, że nadmierna ambicja dusi Wenę :)
w cytacie jest ort - poprawnie /nadąża/, źle
przepisałeś, czy cuś? pozdrówka:)
To prawdziwy zawód. Winno być raczej zawód - miłośnik.
Kiedyś mawiało się :Kak twoj zawód?Stolarz - padała
odpowiedź.Moje zaś muzyk(anty).Wena... Mam nadzieję,
że nie z Piły ;-) Pozdrawiam z uznaniem
@ichna
Wena, Irenko, to zdeklarowana selfmade woman. I to się
nie zmieni.
buziunie
@Oksani
Większości czytelnikom fraszka kojarzy się wyłącznie
ze spojrzeniem komicznym.
Nie do końca, a niekiedy i wcale.
Co było do okazania.
uściski
@MamaCóra
Całuję Was, ściskam czule, Rymciule!
@piotr majowy
Oto cała górna dedykacja:
"Profesjonalizm to tylko nieustanne potykanie się o
błędy.
Wieczna improwizacja, przybieranie przeróżnych masek i
nieustanna walka z opornym tworzywem – oto piekło
zawodowca. Amator zaś w tym piekle nie nadąrza z
bruderszaftami.” - Arthus Clatterus Iuve
serdeczności
z weną niestety różnie bywa,,,pozdrawiam :]
pełna mądrości, czas na refleksję, pozdrawiam
Celina:-)
:-)))))
:-)))))
:-)))))
Tylko górną dedykację Ci ucięło. A szkoda.
Trafiłeś w moje ostatnie przemyślenia.
:) Fraszka palce lizać, rozrbrajająco-rozbawiająca.
Pozdrawiam