Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Na dobranoc

I że cię nie opuszczę..

Refleksje mistrza w temacie kościelnej przysięgi. Czy wciąż aktualne? Może dla niektórych.


-Mistrzu, czy można miłość na zawsze ślubować?
-Ślubujesz, że wierności zawsze jej dochowasz,
i że jej nie opuścisz – taka jest umowa,
także gdy ją przestaniesz w przyszłości miłować.
co się wielu przydarza, nawet wbrew ich woli,
a to, że przysięgali, nie gra wtedy roli.
Zastanów się więc zatem, czy chcesz jej dotrzymać
bo jak nie wyjdzie, winnych poza tobą, nie ma.

A jakie wasze zdania? Udanego weekendu z :))).

autor

Marek Żak

Dodano: 2022-01-28 15:38:07
Ten wiersz przeczytano 2982 razy
Oddanych głosów: 34
Rodzaj Fraszka Klimat Refleksyjny Tematyka Na dobranoc Okazje Ślub i Wesele
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (56)

jastrz jastrz

"że cię nie opuszczę aż do śmierci" to chyba stały
element przysięgi małżeńskiej. Ale inne się zmieniały.
Dziś oboje wstępujący w związek ślubują MIŁOŚĆ,
wierność i uczciwość małżeńską. Czyli mistrz wykręcił
się od pytania "Czy można miłość na zawsze ślubować?",
ale jeszcze moi dziadkowie przysięgali inaczej.
Dziadek przysięgał babci MIŁOŚĆ, wierność i opiekę, a
ona jemu MIŁOŚĆ wierność i posłuszeństwo...

anna anna

dla mnie dane słowo- jest święte (nawet gdybym miała
na tym stracić), a co dopiero przysięga.

Marek Żak Marek Żak

Dzięki za Wasze wpisy.

@Maja-Marc

Tak, właśnie o tym, bo miłość może się skończyć, a ta
obietnica nieopuszczania wcale miłości nie dotyczy,
przynajmniej werbalnie.

@Wolnyduch

Co do przysiąg, nikt nie zmusza do ich składania, a
jest to zobowiązanie bo stoi: ..i nie opuszczę cię aż
do śmierci.
Tu mistrz sugeruje, żeby przez złożeniem przysięgi się
dobrze jeszcze zastanowić. Można brać ślub w USC lub
nie brać w ogóle.

Pozdrawiamy.

sisy89 sisy89

Myślę, że to dobre podejście. Nic na siłę.
Pozdrawiam serdecznie :)

Maja- Marc Maja- Marc

Jak dla mnie to powinno się rozgraniczyć pojęcie
miłości od pojęcia zawarcia związku. Miłość jest jak
"sraczka" nie wiadomo skąd się wzięła, lecz w miarę
szybko przechodzi. Natomiast związek (w tym przypadku
małżeński) to kontrakt (umowa) dwojga, którzy chcą
utworzyć wspólne gospodarstwo, i dlatego tu powinno
mieć miejsce dokładne notarialne porozumienie, by w
chwili zakończenia oboje wychodzili z godnością
psychiczną i fizyczną. Temat wspólnych dzieci powinien
też być dokładnie omówiony w osobnym akcie. Może wtedy
nie byłoby takich dramatów.....

pozdrawiam Mistrza i Autora :)

@Krystek @Krystek

To nie takie proste. Wszystko zależy od tego czy nadal
trwa miłość. Pozdrawiam serdecznie z zadumą. Życzę
beztroskiego weekendu:)

wolnyduch wolnyduch

Przysięgi są po to, aby ich dotrzymywać, tym bardziej
przed Bogiem, ale faktycznie tkwienie w związku, ktory
jest tylko teorią i dawno się wypalił, msz nie ma
większego sensu, choć czasem, jeśli ktoś np. uległ
wypadkowi, jest śmiertelnie chory w wyjątkowy
sytuacjach, msz nawet gdy nie ma już miłości nie
powinno się odchodzić od danej osoby, w każdym razie
powinno się ją wspierać.
Tak poza tym myślę podobnie do Bartka...
Pozdrawiam Marku serdecznie :)

Kri Kri

Mistrzu, zadałeś dziś trudne pytanie, jeszcze
trudniejszą jest odpowiedź na nie,
myślę sobie, że wielu przysięgi nie rozwiązuje,
a przecina by związać ją z inną,
pozdrawiam serdecznie Autora, życząc dobrego
weekendu:))

Marek Żak Marek Żak

Dzięki za wasze wpisy.

@bort

Skoro wciąż większość ślubów odbywa się w kościołach,
temat mistrz uznał za ciągle aktualny. O wersji
"cywilnej" w której można znaleźć ciekawe
stwierdzenia, też będzie:). Pozdrawiamy

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

No, nie wiem... Jakoś nieszczególnie interesują mnie
kościelne przysięgi... W ogóle uważam, że miłość
żadnych przysiąg nie potrzebuje. Ale... Wypada odnieść
się do tematu i zapytania Mistrza, więc napiszę tylko,
choć to oczywiste (banalne), że przysiąg należy
dotrzymywać. Jednak są wyjątki. Jeśli np któryś z
partnerów okazuje się nielojalny lub - co gorsza -
znęca się psychiczne czy fizycznie, to - msz - olać
przysięgę i kopnąć takowego/takową w d. i tyle. Ale to
tak po mojemu :-)

Z podobaniem dla fraszki. Pozdrawiam Mistrza/Marka :-)
Miłego weekendu :-)

AZAILA AZAILA

Piękne przemyślenia.
Tak to jest, winni jesteśmy złamania danej przysięgi i
zdrady.
Pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »