zemsta
Wyciąga
lodowate ręce
by zabrać prosto na dno.
Wykrzywia twarz
w szyderczym uśmiechu
wbijając w ciebie
pijany wzrok...
Wciska się
przez szparę w drzwiach
każdej bezsennej nocy.
Odpycha od ciebie
wszystkie dłonie
gdy potrzebujesz pomocy...
I ciągle
słyszysz ten głos:
" Zapłacisz za swoje błędy...!
Wszystkiemu jesteś winien,
nadszedł czas, by się zemścić...! "
Widzisz
każdą osobę,
której kazałeś płakać
i już nie jesteś
tak pewien siebie,
upadasz na kolana...
Od tej pory
lepiej się pilnuj,
one wychodzą z cienia
i nie pozwolą
spokojnie zasnąć,
twoje wyrzuty sumienia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.