zguba
n
i
e
p
o
k
ó
j
lęk
złość
i rozpacze
do soli przybita rana
jak igłę zgubiłem siebie, płaczę
gdyż ... w stogach ... nie ma już siana
# msza
znak pokoju
gest ten
i odkrywam zadowolony
od teraz wciąż coraz
bardziej i bardziej
J
E
S
T
E
M
aż w Bogu "ja" zagubiony
autor
janusze.k
Dodano: 2015-04-30 08:31:51
Ten wiersz przeczytano 2609 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (66)
januszku :) dziękuję za zaproszenie, nie jestem
kawoszką ale podaną herbatkę chętnie wypiję w Twoim
towarzystwie i jeśli zechcesz, możemy pogadać o
'starych Polakach' :))))
Masz rację. Takie wyjście też jest możliwe. Wszystko
zależy od naszego zamierzenia.
Pozdrawiam:)
Sotek - upieram się
lepiej dać się ODPOWIEDNIO zgubić niż nieodpowiednio
odnaleźć
wena48 - dzięki [że z ciekawości zajrzałać.] zapraszam
na kawę
Ciekawa refleksja rozbudzająca wyobraźnię czytelnika.
Czasami trudno jest się odnaleźć w owej
rzeczywistości, która dotyczy wielu z nas.Pozdrawiam:)
Ciekawy. Pozdrawiam :)
Ewa Złocień - NOWA ZŁOTA MYŚL
Turkusowa Anna - właśnie, wady prowadzą do zguby,
ale czy pozbycie się ich totalnie jest wyjściem?
są takie które można z powodzeniem wykorzystać dla
dobra
np ciekawość - pierwszy krok do piekła
ale dobrze ukierunkowana to skok do nieba
Lepiej z Bogiem się zgubić, niż z diabłem znaleźć :))
tańcząca z wiatrem - skojarzenie dobre ale ... oj ta
ciekawość.
Zagubiony a zarazem odnaleziony...
Kojarzy mi się z wierszem obrazkowym,tak czy siak
niezwykle ciekawy.
Pozdrawiam Januszku serdecznie.
Wyśrodkowałam sobie :o))
Udany kaligram.
bronisława.piasecka-dzięki
zielonaDana - wyśrodkować od"#"
Miał być kaligram, czy to tylko tak? Mam ochotę
wyśrodkować i zobaczyć. Tak, czy inaczej - zguba
zabrzmiała jak ocalenie :o)
Pomysłowo, jak zwykle.