Zielona miłość
/Zielona miłość widzi wszystko w zielonych kolorach, stąd celowa przesada zieleni/
Popłyniemy zieloną rzeką,
Której nurt niewiadomo gdzie ginie.
Nasza łódź z zielonego sitowia
Do zielonej zatoki wpłynie.
Tu zatrzymamy się na chwilę,
Razem z nami zatrzyma się czas.
Dookoła zieleni jest tyle,
A do tego zielona miłość w nas.
Zielone powietrze, swym ogniem,
Nasze serca zielone rozpala.
Płoną jak zielone pochodnie,
Chcą nawiązać z sobą cichy dialog.
Powietrze przepojone nektarem,
A wszędzie kwitnie szczęścia tyle,
Że chciałoby się dotknąć nieba,
I wzlecieć zielonym motylem.
Przejdziemy rzekę zielonym mostem,
Pokłonią nam się zielone drzewa.
Nasz wiek jest jeszcze zielony,
Miłość musi dłużej dojrzewać..
Komentarze (33)
zielona miłość która dojrzewa .... ładnie ...
pozdrawiam
Kiedyś była taka gra " masz zielone graj w zielone".
Jest coś w tym wierszu z dziecięcej naiwności i trochę
za bardzo zielono, ale skoro dusza autora w takim
kolorze? :)
podoba mi się ta świeża zielono-wiosenna miłość,która
musi dojrzeć...pozdrawiam