Zielono i radośnie...
Kiedy zazieleniają się drzewa i trawy
do lasu zaczynają się wyprawy.
Siadamy na słonecznej polanie.
Oddajemy się w relaksu władanie.
Wśród zieleni błyszczą rosy krople.
Z trawy główki wychylają kwiatki.
To białe, różowe i czerwone
małe stokrotki.
Wiosenny kilim tworzą.
Zapachem rój motyli i pszczół wabią.
Zapanowało zielone światło nadziei.
Wokół patrzymy zachwyceni,
jak po zimie życie się budzi.
Zza chmury wygląda słońce
uśmiechnięte zalotnie.
Wśród gałęzi drzew migoce
blaskiem radośnie.
Ptaki trelami umilają czas,
do spaceru zachęcają nas.
Wiatr melodię i żywiczny
aromat lasu roznosi.
Do odwiedzania prosi.
Komentarze (20)
Tak, las na wiosnę i w lecie ma swój urok, ale w
innych porach roku także:). Serdecznie pozdrawiam
Dziś nad ranem ptak tak krzyczał niemożliwie, nie bo
pięknie.
Jak zawsze piękne, urocze i radosne opisy. Pozdrawiam
i życzę miłego dnia :)
To prawda, że wiosna przyodziewa nas w nadzieję i chęć
do działania...
Pozdrawiam :)
Pięknie, Krysiu :-)
Widzę to wszystko i czuję te leśne aromaty :-) Nie ma
nic piękniejszego nad takie spacery... (tylko mnie
potwornie kochają kleszcze ;-)).
Pozdrawiam ciepło :-)