Złota jesień Cz. I
Jesień przyszła w odświętnej szacie,
Ozdobionej lametą ze złota,
Pojaśniało podwórko przy chacie,
W słońca blasku rozbłysły i błota.
Koniec lata deszczami nas raczył,
Chociaż deszczu nie pragnął nikt zgoła,
Z utęsknieniem człek słońce zobaczył,
Bo deszczowa znudziła się pora.
Liście zieleń swą w bursztyn zmieniły,
Drzewa nowej poświaty nabrały,
Nowy kolor dla oczu był miły,
Bo od niego pojaśniał świat cały.
Od ognistej czerwieni do żółci,
Całą gamę kolorów zobaczysz,
Brak zieleni cię może zasmucić,
Taka pora, nie będzie inaczej.
Pierwsze liście na ziemię spadają,
Nikt w koszącym ich locie nie łapie,
Swym dywanem alejki skrywają,
Pod nogami szeleszczą jak papier.
cdn.
Komentarze (25)
piękna jest nasza złota polska jesień.....ładnie
malujesz kolorami...
Muszę czytać te Twoje kolorowe wiersze o jesieni, bo u
mnie dalej coś szaro.
Piękny obraz jesieni. Przed tygodniem taka była
jeszcze, dzisiaj tylko mgły złowieszcze.
pięknie jak zawsze malujesz obraz słowami,czekam na
c.d.
Ładnie opisane początki jesieni czekam na ciąg dalszy
ten bardziej ponury.
W jesieni też można dostrzec elementy romantyczne-
ciepło i piękno.
...piękna pani jesień, kosz owoców niesie...kolorami
zdobi świat...podoba mi się Twój obraz
jesieni...dziękuję za komentarz u mnie i za
radę...pozdrawiam :)
malujesz obraz słowami,czekam na c.d.
Bardzo ładnie namalowana u Ciebie jesień - oby w
rzeczywistości była tak leśno- kolorowa - pozdrawiam i
plusik :)
Piękne ta jesień w Twoim wierszu.+