Złote góry
Po przerwię, długiej. Zapraszam! :)
Zimna dłoń na policzku osusza łzy,
na baśniowych schodach zostaliśmy tylko
My.
Przed nami już tylko pusta droga się
jawi
dotrzemy do zamku z marzeń nim serce się
wykrwawi.
Spędzimy ostatnie chwile w naszej
rzeczywistości,
wyzbywając się wkradającej do życia
szarości.
Słowami zaczarowaliśmy siebie obiecując
złote góry.
Nic z obietnic nie wyszło, za to
wybudowaliśmy wokół nas mury.
Utkaliśmy razem pajęczynę cudownych
kłamstw,
dając sobie coraz to więcej nowych
szans.
Przekreślona przeszłość kawałkiem szkła
zachowa się gdzieś głęboko w nas.
Dziękuję, pozdrawiam! :) Edyta.
Komentarze (29)
I tak jest z miłością! Fajnie piszesz- prawdziwie!
Dobrze,że już jesteś:)
Serdeczności!
No cóż, tak to jest z tymi obietnicami, które daje się
bez pokrycia. Wiem, czasami nawet się w nie wierzy,
tkając pajęczynę kłamstw tak delikatną, że wydaje się
prawdą. A głosik sumienia łatwo zagłuszyć. Nieważne co
będzie potem, kiedy teraz jest całkiem fajnie. A potem
będzie kiedyś dniem dzisiejszym.
Całkiem ładny wiersz. Pozdrawiam. (+)
No cóż, tak to jest z tymi obietnicami, które daje się
bez pokrycia. Wiem, czasami nawet się w nie wierzy,
tkając pajęczynę kłamstw tak delikatną, że wydaje się
prawdą. A głosik sumienia łatwo zagłuszyć. Nieważne co
będzie potem, kiedy teraz jest całkiem fajnie. A potem
będzie kiedyś dniem dzisiejszym.
Całkiem ładny wiersz. Pozdrawiam. (+)
dobrze że jesteś...
ładnie piszesz o miłości....
czekam na następne twoje wiersze:-)
miłej niedzieli :-)))))))
Miłość pokazuje nam różne oblicza. Miło było
przeczytać. Pozdrawiam:)
Złote góry, a może to szklane góry, złudne i
nierzeczywiste? Pozdrawiam :)
Myślę, że "coraz to więcej" bez "to"
Witaj Edytko. Ładnie. Zburz te mury, i zacznij od
nowa. Pozdrawiam
Bardzo smutny wiersz.
Ładnie napisany.Podoba mi się.
Pozdrawiam.
Te mury trzeba zburzyć skoro tyle zawiłości w tej
miłości. Miłej nocy
Utkaliśmy razem pajęczynę cudownych kłamstw,
dając sobie coraz to więcej nowych szans.
Przekreślona przeszłość kawałkiem szkła
zachowa się gdzieś głęboko w nas.
bardzo zyciowo bardzo mi sie podoba :))))))
Złote góry zamienione w wielkie mury - smutna prawda w
twoich strofach - ładny wiersz.
Pozdrawiam również ciepło:)
Krótko mówiąc, to pomyłka.Życiowy wiersz.Pozdrawiam
Jak dzieci, co rozbiły szybę, teraz siądziecie i
będziecie układać szkło...
Złote góry, to złudne marzenia.
Pozdrawiam.
Witaj Edytko:)
masz takie imię jak MOja córka
takie były obiecanki jak te złote góry tylko szkoda
,ze sie nie spełniły
pozdrawiam:)