Zmagania
(na szczęście to przeszłość)
Zmagając się z twoim nałogiem
i z własną bezsilnością
kiedy zachwiany
bełkoczesz za progiem
- nie panuję nad złością
wściekłe rzucam spojrzenia
i przekleństwa
w twarz
z bliska
i jak w zaułku
bez wyjścia
mój strach krtań ściska mi... ściska...
czasami nadziei iskierkę
zbłąkaną
po drodze spotkam
wykrzywiam uśmiech do ludzi
chociaż umieram od środka
gdy każdy dzień źle się kończy
a noc
bezsennie zapada
to nie wiem
czy wyje mi serce
czy tylko
to pies sąsiada
Komentarze (64)
Dobry wiersz. Mój ojciec był alkoholikiem, trochę z
innej perspektywy mam spojrzenie, ale rozumiem.
Pozdrawiam :)
Gdy pomóc nie można, to trzeba uciekać,
bo zadbać o siebie to prawo człowieka!
Pozdrawiam!
Bardzo przykry nałóg,niszczy wszystko wokół...bolesny
temat,serdeczności anno :)
Poruszylas.
Pozdrowiam :)
Witaj Anno.
Nałóg niszczy, wyniszcza, nie tylko osobę,
uzależnioną, ale i tych, ktorzy są z nią.
Paskudna choroba, ale wychodzą, z niej ludzie, na
ludzi.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Poruszający wiersz. Pozdrawiam Aniu :)
Ten strach:(jak bardzo to rozumiem:(
Pozdrawiam**
Terapia nie wystarczy, trzeba mieć CEL. REALNY, do
spełnienia. Który da RADOŚĆ i właśnie to SPEŁNIENIE,
SATYSFAKCJĘ. Cel,
i powód. Po co terapia, gdy wyjdziesz w próżnię,
pustkę, samotność, w ulice, w to samo nic. W
beznadzieję codzienną.
" wykrzywiam uśmiech do ludzi
chociaż umieram od środka(...)"
Dobry, życiowy wiersz, taki nałóg to przekleństwo dla
rodziny, ale niektórzy z nim wygrywają podejmując się
terapii, lecz do tego trzeba chęci i dużo
samozaparcia, z pewnością nie jest to łatwa droga, ale
nie niemożliwa.
Pozdrawiam niedzielnie :)
Taki toksyczny związek oparty na strachu i nienawiści
niszczy oboje, więc może trzeba choć jedno z nich
uratować... wiersz pełen goryczy, który może być
przestrogą dla innych
Dla mnie Twój wiersz jest refleksją skłaniającą
czytelnika do zastanowienia się nad wartościami życia,
które czasami tracą to co piękne i przynoszą ból.
Życiowy wiersz.
Pozdrawiam Anno:)
Marek
Co jak co, ale warto przysiąść przy Pani wierszu!
Witaj Aniu:)
Takie wspomnienia wciąż są pamiętane,niestety.I dobrze
wprawdzie,że już to przeszłość lecz zapewne pamięć
jeszcze będzie długa:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny i wymowny:)pozdrawiam cieplutko:)
piękne i dobrze, że już po wszystkim:)