Znajomy zapach
W moim ogrodzie zakwitły bzy :) Wiersz i obraz powstały niemal jednocześnie... obraz można obejrzeć u mnie: https://jovita63.wixsite.com/joviska
Nurzam się z majem w zapachu bzów,
bo przywołuje przepiękny czas.
Rozanielona wspominam znów,
gdy miłość wrzała gorąca w nas.
Choć upłynęło już wiele lat,
pamiętam dobrze smak twoich ust.
Kiedy wraz z wiosną zakwita kwiat,
rozbudza zmysły bez zbędnych słów.
________(¯`v´¯)
_______(¯`(●)´¯)
(¯`v´¯)_(_.^._)
(¯`(●)´¯)__(¯`v´¯)
_(_.^._)__(¯`(●)´¯)
___(¯`v´¯)_(_.^._)_(¯`v´¯)
__(¯`(●)´¯)(¯`v´¯)(¯`(●)´¯)
___(_.^._)(¯`(●)´¯)(_.^._)
_(¯`v´¯)__ (_.^._)_(¯`v´¯)
(¯`(●)´¯) (¯`v´¯)_(¯`(●)´¯)
_(_.^._)_(¯`(●)´¯)_(_.^._)
__(¯`v´¯)_(_.^._)
_(¯`(●)´¯)_█_(¯`v´¯)
__(_.^._)_█_(¯`(●)´¯)
_________█__(_.^._)
________█
_______█_██__██
______█_████████
_______█ ██████
________█_████
_________█_█
(opublikowany również na E-Literaci)
Komentarze (109)
Miło mi Damahielu, dziękuję i również pozdrawiam :)))
No to ja umiem powiedzieć że to ładne i nie potrafię z
innej strony patrzeć na coś co jest w tobie.
pozdrawiam :) :) :)
Mistrzu EMC nie ma za co i wcale bym się nie
pogniewała, gdybyś zagłosował na mój wiersz :);)
Pozdrawiam :)
Renatko :)))
Raczej nie usłyszysz
głosu jego żony,
wszak sama Teona,
to byt wymyślony
i temu wszystkiemu
przestaję się dziwić,
że chłopak wciąż szuka
miłości prawdziwych.
Na lewo i prawo
macha swym ogonem
bośmy podstawili
mu fikcyjną żonę :))
Trzeba coś zaradzić
bo problem niemały
by owce ocalić
aTOM został cały! :))
JoViSkA dziękuje Ci za miłe powitanie na Beju przy
moim pierwszym wierszu pt: "Królowa". Pozdrawiam Cię.
Ha ha kumy moje drogie
po Waszych komentarzach
ze śmiechu wytrzymać nie mogę ;)
JoVisko i Bodku
nasze "spiski" tu nie pomogą,
na Tomasza mocnych nie ma,
ostatnie słowo i tak ma Teona! ;)
c.d.
Tylko jak to zrobić?
Trza się nań zasadzić,
a ja wątła, słaba,
sama nie dam rady!
Do akcji potrzeba
sprytu i z rozmysłem
capnąć go z nienancka,
bo inaczej pryśnie.
I nie wiem czy kumy
poprą naszą stronę,
pod wpływami Tomka
wciąż zauroczone.
Może tak się zdarzyć,
że sprawy się wymkną
spod naszej kontroli
i oni nas przymkną. :))))
Zdanie Twe podzielam
Boduchno Kochany!
Trzeba mu ukrócić,
bo psuje nam plany.
Po prostu jak królik
aTOMash szaleje
i cały internet
z tej farsy się śmieje.
Do wora go wsadzić,
związać, zakneblować,
to może się uda
do chrzcin twarz zachować.
Niestety tak trzeba!
Nie ma innej rady,
by utrzymać poziom
i dobrze się bawić :))))
Czesc Jovisiu,
Dzieki za mile slownosci... :)
Jeszcze Ci nie dalem znac, co napisalem pod wierszem
Renatki. Wysylam do wszystkich MCh i OCh,
bo z aTOMem 'silom' trza:
"Ty masz dylematy? A co ja???
TOMash wciąż za 'suknią' gna.
Muszę się z Nim skontaktować
Pomóc 'chuć' głęboko 'schować'.
Wilkowyje już czekają,
czytam... goście się zjeżdżają,
nawet lecą z (h)Ameryki
trza ukrócić TOM-figliki.
Nie ma co Wilkowyj wkurzać,
oraz Gości... będzie burza!
Jak się TOMek nie ogarnie,
może być z imprezą marnie.
Zatem jest najwyższa pora
wsadzić TOMasha do wora
i Go przywieźć wraz z Teoną
zrobić 'pro publico bono'.
Jak się zgodzą wszystkie strony,
TOMash będzie osaczony.
Chrzestne Mamy i Ojcowie…
Dbajmy o publiki zdrowie.
Witaj Jędruś :) Cieszy mnie Twoja wizyta, fajnie, że
wpadłeś poczytać :) Pozdrowionka i miłego dzionka! :))
...
nie są wspomnieniem
tylko bzy,
bo budzą w nas
wciąż nowe sny...
Pozdrawiam serdecznie, +
Miłego dnia
Witaj Bodeczku :)
Twoje komentarze czytam tu i tam
i podwójną radość dzięki Tobie mam :)))
Pozdrawiam Cię czule i...w ogóle :)
Czytałem na blogu,
bzem się zachwyciłem
i obrazem, i wierszem,
więc tu też przybyłem.
Kłaniam sie nisko, Jovisko. :)
Dziękuję Renato :) Bóg zapłać Ci za to...Moc
serdeczności w Twoją stronę :)
Śliczności :)
Poezja i bez to idealne połączenie = totalne
rozmarzenie ;)
Pozdrawiam cieplutko Uleńko :)