Żniwa!
Ledwo wstałem a już sołtys
pod oknem się skrada,
i w największej tajemnicy
tak do mnie powiada:
- Ja rozumiem iż żar z nieba
się gorący leje,
jednak powiedz swojej żonie
niechaj coś odzieje!
Przeca wczoraj to na sobie
chyba nic nie miała,
gdy w południe pod stodołą
snopki podawała.
Bo nie powiesz, że tym sznurkiem
co w kreskę włożyła,
w jej ocenie przed chłopami
cała się zakryła!
- Ty mi Hani nie podglądaj
na moim terenie,
póki może niech zakłada
te kuse odzienie.
Może twoja żona także
zmieni sposób bycia,
chociaż ona nic już raczej
nie ma do ukrycia!
Komentarze (38)
"ona nic już raczej
nie ma do ukrycia"
Ale żeś się sołtysowej naraził!
Pozdrawiam.
Dobre..
Pozdrawiam
z ogromna przyjemnością przeczytałam:)
Pozdrawiam:-) :-)
Super
:-) :-) teraz tylko w ten gorąc odzienie z paska:-)
Pozdraqiam
Z rozbieraniem ludzkosc zbliza sie do czasów z
rajskiego Edenu, zaczelismy nadzy to moze i
skonczymy;)))
super Krzysiu .. moja Jadzia też chodzi skąpo ubrana
może też sąsiad ją podgląda od wieczora do rana ..
trzeba będzie to sprawdzić ..
rozbawiasz! a ja lubię cię czytać:)
Witaj,
przeważnie mnie nie zawodzisz,
dowcipami nieskończenie zwodzisz.
Radosnego dnia.
Serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze oraz za wskazane
błędy "życiowe"
Pozdrawiam
Dzieki Krzysku za rozesmianie przy kawie
Co tam sołtysowe gadanie liczy się wygoda ;)
Pozdrawiam z usmiechem :)
Dzieki Krzysku za rozesmianie przy kawie
Co tam sołtysowe gadanie liczy się wygoda ;)
Pozdrawiam z usmiechem :)
Kuse odzienie to płuc zapalenie.
:)) Dzięki za uśmiech z rana. Popieram opinię Pana
"póki może niech zakłada
to kuse odzienie.":) Miłego dnia:)
rozbawiłeś