ZWINNA PCHEŁKA
Tuż przy drodze na zagonie
Rozprawiały polne konie
Głosy było słychać wszędzie
Coś ważnego się odbędzie
To zawody w wielkiej skali
Wszyscy będą oglądali
Kto najdalej skakać będzie
Oto puchar ten zdobędzie
Był to kielich pełen miodu
Z wonnych kwiatów i ogrodów
Ta nagroda słodka - miła
Wokół wszystkich tam kusiła
Dróżką polną Azor biegnie
Przypadkowo niepotrzebnie
W sierści pchełka podróżuje
Nawet świetnie tam się czuje
Polnych koni podsłuchała
Będzie z nimi startowała
Był tam świerszcz w zielonym stroju
On szykuje się do boju
Na start przyszła i modliszka
Oraz mała zwinna myszka
Wielu skoczków się zebrało
Cenny puchar wygrać chciało
Każdy patrzy co się dzieje
A to z pchełki tłum się śmieje
Wszyscy robią wielki oczy
Taka mała nie podskoczy
Bardzo mocno się wybiła
Omal w chmury nie wskoczyła
Nóżki miała bardzo szczupłe
Od skakania już wysmukłe
W skokach wszystkim radę dała
Z wielkim hukiem odleciała
Teraz nektar słodki chlipie
I z radości nóżką tupie.
Zenek 66 Sielski
Komentarze (49)
Fajnie .Mały nie znaczy słaby. Przytul węzełek do
nóżką. Pozdrawiam.
Super się czytało:)
Pozdrawiam:)
Fajnie, rytmicznie :)
Inspirację traktuję tu drugorzędnie
Wszedłem w głębię Twego obrazowania...
Jest Znakomita...(: