życie
zatopiłam się w szeptach ciszy
bosymi stopami
zostawiłam przeszłość
w tańcu utkałam swoje myśli
znalazłam utracone dłonie
nie zmylą mnie już odgłosy milczenia
gram z samą sobą
by iść przyszłością
zmrużyłam spojrzenia w ciszy przedświtu
podążam krętymi drogami
nic mnie nie zmyli
wciąż podróżuje nieznanymi ścieżkami życie
gdzie mnie doprowadzą
jeszcze nie wiem…
Komentarze (17)
Warto podążać za tym, co nam serce podpowie, msz.
Pozdrawiam, miłego wieczoru życzę Kiko.
W wyciszeniu lepiej własne myśli się słyszy. Ważne, by
w siebie uwierzyć i nie tracić nadziei. Pozdrawiam z
podobaniem wiersza. Udanego i miłego wieczoru:)