Zza oceanu
Prędzej spodziewałabym się burzy, niż
tego,
że w środku nocy zadzwoni koleżanka, która
po pół roku miała wrócić na stare
śmieci,
a od trzech lat mieszka i pracuje w USA.
Krzycząc do słuchawki, na zadawane przez
siebie pytania i nie dopuszczając mnie
do głosu, odpowiadała na nie wedle swojego
uznania:
- Co u Anki? Jak ją znam, pewnie zalicza
kolejne wycieczki po kraju. Nie zdążyłam
wyjaśnić, że nasza koleżanka złamała nogę,
a po zdjęciu gipsu czeka ją rehabilitacja.
- Co z Zochną? Czy nadal pije? Jak się
nie
opamięta to marny los ją czeka. Chciałam
wytłumaczyć, że nasza koleżanka wyjechała
na stałe do Niemiec, ale nie
dopuszczając
mnie do głosu, z uporem maniaka pastwiła
się nad moim uchem:
- Powiedz mi kochana co słychać u
Leszka.
Czy nadal jest z Lidką? Tyle razy
mówiłam
mu, żeby kopnął w de tę wredną dziwkę.
Znając sprawę od podszewki wiedziałam,
że kuzynka nigdy nie odpuści rywalce, która
odbijając faceta zalazła jej mocno za
skórę.
W kilku słowach udało mi się wyjaśnić,
że Lidzia wyszła za niego za mąż, mają
dwoje
dzieci i do dzisiaj są razem.
Nie raczyła zapytać o zdrowie, ani słowem
nie wspomniała o pożyczce, której
udzieliłam
jej przed wyjazdem za ocean.
Pod koniec monologu oświadczyła, że musi
kończyć rozmowę, bo spieszy się do pracy.
Po słowach - pa, pa, odetchnęłam z ulgą.
Wtulając głowę w poduszkę, pomyślałam
sobie:
pal sześć dług, ważniejszy jest spokojny
sen
i psychiczne zdrowie.
Komentarze (121)
dobra ironia, byłam pewna, że już byłam u Ciebie:)
pozdrawiam serdecznie weno
Bardzo dobra proza.
Taki "dialog", zrobił karierę, szczególnie w TV.
Nazywa się "rozmawiać do":))))
Miłego dnia, _wenusiu_:)
Pozdrawiam _Weno_ i dzięki.
słoneczka życzę i rogala na buźce :)
Hm ma taktykę
zagadać słuchacza słowami które wcześniej usłyszała
od innej bardziej gadatliwej koleżanki
no cóż wenuszko życie ot życie
miłego dzionka życzę :))
Zapracowani ;) ale kochają :)
czasami bywają takie sytuacje,,,,ciekawie i
pouczająco,,,pozdrawiam :)
Dziękuję Weno za wskazówkę Miłego dnia
Pewnie juz wiecej kuzynka, nie zadzwoni, dobra
aparatka.:))
Pozdrawiam serdecznie _weno_:)
Dobry, refleksyjny,
ironiczny tekst Wenuszko(_wena_).
Miłego dnia życzę. Dziękuję!!
Pozdrawiam serdecznie:)))
fajne pozdrawiam
Ciekawe rozważania... pozdrawiam :)
Witaj Wandziu,
Niezłe ziółko, z Tej Twojej kuzynki - Panie Boże,
chroń nas od takiego pokrewieństwa. Podoba mi się
Twoja proza, choć kuzynka niekoniecznie, ha, ha.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę, "spokojnych snów i
zdrowia". Dziękuję też, za bardzo sympatyczne i liczne
komentarze, które bardzo sobie cenię:)
Podsumowując - "zagadała" i kasy nie oddała ;)
wyłączając się, święty spokój podarowła ;)
Piękny wiersz i tak bardzo prawdziwy. Tak właśnie
wygląda nasza rzeczywistość. Dziękuję za odwiedziny i
serdecznie pozdrawiam.