-Gwiazdy spadały nam na głowę-
Wpatrując się w martwe niebo
Nie zruszone nawet łzą
Topię słowa beznamiętnie
By Twój dotyk zostawić sobie
Jakby na wszelki wypadek...
Pamiętam wszystkie wschody
Gdy resztkami sił
Malowałeś w mojej głowie
Wszystkie swoje pragnienia...
A ja kochałam już tylko powroty
By przytulać się do Twoich myśli
I jakby całkiem realnie patrzeć w Twoje
oczy
A gwiazdy spadały nam na głowę
Gdy chcieliśmy umierać wraz z zachodem
słońca...
//oddalajmy się więc coraz bliżej, bo ja oddychać chcę tylko swoim powietrzem lecz wiedzieć że jest ktoś obok mnie//
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.