Positive destruction
Powiedziałabym:
- Chodź, zrań mnie.
Podszedłbyś, a sam twój chód byłby wyrazem
nieśmiałości.
Pokręciłbyś głową w obie strony, bo nagle
okazałoby się, że to tylko strach przed
skrzywdzeniem, często mieniący się barwami
autodestrukcji.
Pragniesz być krzywdzony, więc nie
krzywdzisz.
To całkiem proste....
autor

więcej »

K_a

