* (jestem tutaj...)
jestem tutaj
jak zmarszczka pomiędzy
twoimi oczami
jestem tutaj
jak twoje pokryte plamami dłonie
i ręce złożone do modlitwy
jestem tutaj
jak twoje pragnienie
czarna kawa na stole
w pokrytym osadem kubku
jak twój głód
i brak apetytu, gdy jedzenie
położysz na talerzu
jestem tutaj
z brakiem uśmiechu, smutnymi
oczami
zepsutymi zębami
pozbawiona włosów
i blasku w oczach
ale
jestem tutaj, nawet gdy
mnie nie chcesz poznać
rozpoznać
w dawnej
nawet gdy ledwie trzymam się
na nogach
bo piję i ćpam i szukam
wciąż swojego domu
to jestem tutaj
jeszcze
dopóki ty jesteś
nawet gdy kolejną noc
wpatruję się w ścianę
i chciałabym wreszcie zamknąć oczy
przeżyć sen
to jestem tutaj
czekam na twój dźwięk
do rana
gdy słońce trochę dojrzeje
wyruszam w stronę tego
dźwięku
i jakoś mi lżej, nawet gdy
nie rozmawiamy
Komentarze (6)
życiowe słowa pozdrawiam
Bardzo ciekawe i życiowe, pozdrawiam :)
Witaj. Trudno mi odgadnac czy to dziecko patrzy na
swoja stara schorowana matke samo zagubione
uzaleznione od nalogow ale jednak swiadomosc, ze oboje
istnieja trzyma je przy zyciu. Bolesna refleksja i
wiarygodnie przekazana. Moc serdecznosci.
Choć o nie czasem zapominamy,
nadzieja zawsze jest z nami!
Pozdrawiam!
One ciągle są tu przy nas, rano, w nocy i przy
stole, tylko czy to właśnie widzisz, zatwardziały
ty matole.
Nie wiem czy dobrze czytam, ale widzę
tu córkę, u boku schorowanej matki.
Nie wiem, która bardziej potrzebuje pomocy. Pozdrawiam
autorkę.