Kiedy myślisz

Kiedy myślisz ja nie
to mylisz się
ktoś puka do drzwi
proszę wejść
widzę zakrwawioną twarz
upadł
słów więcej nie powiedział
otarłem krew
otworzył oczy
zapytałem

pukałeś wcześniej gdzieś
tak
wszyscy mówili idź sobie
ty pierwszy
rękę podałeś mi
dlaczego otworzyłeś drzwi
bo może kiedyś
ja będę w potrzebie
a ty przygarniesz mnie do siebie
i otworzysz serce

miłość swoją dasz
ktoś powiedział
jeden drugiemu potrzebny jest
i miłość po to
jest nam dana
by każdy z nas
zrozumiał Pana
otwórz serce pomóż jemu
ten człowiek kiedyś
poda rękę bliźniemu

Autor Waldi

autor

waldi1

Napisany: 2016-02-28 Dodano: 2016-02-29 00:00:12

Ten wiersz przeczytano 1119 razy

Oddanych głosów: 18

Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie