Oplatam
tulę
myślą i sercem
w zasięgu rąk ją mam
oplatam ramiona
warkoczami z gwiazd
układam
na dywanie
księżycowej poświaty
rozpalam dotykiem
wzniecam płomienie
pieszczotami
wicher
nie potrafi nas ochłodzić
tyle szczęścia i radości
gromadzimy w sobie
na każdy następny dzień
gdy burza nadciąga
deszcz leje
to miłość jest silniejsza
od kaprysów nieba
i mróz nam niegroźny
liczy się ciepło serc
spójrz tam na rozstaju dróg
stary krzyż stoi
gdyby nie on
miłość straciłaby sens
Autor Waldi
Komentarze (29)
gdy burza nadciąga
deszcz leje
to miłość jest silniejsza
od kaprysów nieba
zgadzam się w zupełności
Podpisuje się pod komentarzem N.M...pozdrawia;))
Bóg jest miłością i wszelką sensownością... pozdrawiam
i głosik zostawiam
Bardzo ładny wiersz Waldusiu :-)
tak tam nadzieja i nagroda za nasz ziemski trud
Ładnie, z miłością.Pozdrawiam.
Duchową siłą,
jest wiara w miłość!
Pozdrawiam!
Nic, tylko na zawsze zewrzeć dłonie pamiętając, że
codziennie od nowa.
Nie dać spłowieć z serca obrazom.
Waldi, dobrego dnia :)
Własnie przeczytałam wiersz Norberta....
wiecie co panowie?...jesteście szczęściarzami i
mędrcami.... macie życiowego farta mieć obok siebie
dopasowane "połowy", i na tyle życiowej mądrości, by
potrafić słuchać i doceniać potrzeby tych cennych
połówek....
ładnie :) pozdrawiam
Z zamkniętymi oczami słuchając, poznam
pióro Twoje Waldi.
:)
Pozdrawiam!
Popatrz, popatrz. Nic nie uzgadnialiśmy a podobne
wiersze napisaliśmy. Najważniejsze, że życie się do
nas uśmiecha a dobry Bóg na razie na nas nie czeka.
Nasze kobietki się do nas uśmiechają, nawet może
jeszcze trochę kochają. Po prostu życie jak w
Madrycie. Pozdrawiam i głos zostawiam.Miłego,
radosnego dnia:)))
Ps. Nawet o podobnej godzinie (BLIŹNIAKU) je
umieściliśmy...
...sama śmieje się do siebie...tyle tu miłości dziś na
beju:))
pozdrawiam:))
ciepło uśmiecha :) ładnie :) :) pozdrawiam :)