** POD POWIEKAMI **
Gdy zamknę oczy
widzę twą postać,
gdy jak winorośl
mnie oplata.
Gdy oczy zamknę
czuję twój dotyk -
jak powiew
upalnego lata.
Gdy zamknę usta
słyszę twój oddech
i serc spragnionych
pospieszne bicie.
Póki sił starczy
do krwi już prawie
zagryzam wargi,
by nie móc krzyczeć!
Pod powiekami
chcę cię uwięzić.
Posiąść lubieżnie,
zapachem kusić...
Co będzie dalej,
domyśl się skarbie.
Powiem? - Nie powiem...
Spróbuj mnie zmusić :)
Komentarze (6)
Otwórz oczy to ja punkt chcę Ci dać :)
subtelnie, ach coś mi się zadziało... Pozdrawiam
ależ kusisz...ale super Ci to kuszenie
wychodzi...Pozdrawiam:)
ładny subtelny wiersz bardzo mi się spodobał
pozdrawiam
Pod powiekami zatrzymany, w duszę Ci zaglądałem.
Piękne widziłem uniesień stany. Zostałem, czy nie
zostałem?
Ładny wiersz, tylko w drugiej zwrotce chyba powinno
być "lata".