w pryzmacie szarości ...
stawiam zygzaki na czystej bieli
niby litery na głos czytane
złamanym piórem martwego ptaka
nierównym ściegiem z wolna bazgrane
temat nijaki o szarym życiu
i tak bezbarwnym jak ono bycie
toteż nie piszę go głośnym tekstem
ale po cichu i nieco skrycie
a czytający będą dumali
nad formą oraz głębią przekazu
która niewiele w sobie posiada
jak rama pełna wnętrza obrazu
ja zaś zachowam resztę w kieszeni
ukryję w myślach schowam w marzeniach
i niech się szarość (bym mogła pisać)
w pryzmacie własnym na tęczę zmienia
Komentarze (30)
podziwiam łatwość z jaką przychodzi Ci pisanie, zawsze
ładnie skrojone, estetyczne, z przesłaniem. To trzeba
mieć we krwi :)
Pozdrawiam ciepło :)
Pióro w ręku poety jest tym czym czarodziejska różka w
reku czarnoksiężnika, czyli może czynić cuda...
pozdrawiam i głos swój na wiersz stawiam
Bardzo mi się podoba. W nim nie szarość a głębia.
Pozdrawiam ciepło :)
Pięknie i szczerze mówiąc wciągający:)pozdrawiam
cieplutko:)
Czy życie szare, czy kolorowe
Zależy tylko od oświetlenia.
Lubię Twe wiersze, życie w Twych słowach
Błyszczy, jak szkiełko w słońca promieniach.
Każdy wiersz można interpretować na własny sposób, dla
autora jest barwny, ktoś widzi w nim tylko czarne
literki.
Przykro jest jedynie wtedy, gdy jest dedykowany a
osoba dla której, odczyta go inaczej... Miałam tak...
A i mam notesik że swoimi pierwszymi wierszami, cenny
skarb. Te pisane ręcznie jakoś mi tak bliskie :) teraz
tylko stukam w klawiaturke.
Ale się rozpisalam :)
Fajny wiersz Stefi, kolorowy :)
Pozdrawiam ciepło :*)
...dzięki Aniu:))
Jest w tym wierszu coś co wciąga czytelnika, każe
przeczytać do końca, może to zasługa melodyki a może
czego innego, w każdym razie przeczytałam z
przyjemnością.
Serdeczności :)
...nie lubię dumać nad rymami, piszę 'z biegu', a
poprawki częściej szkodzą niż pomagają(przynajmniej u
mnie)...
ten wiersz ma mieć taki właśnie charakter, to
celowe...szary, prosty, bez patosu, z lekkim
uśmiechem:))
...Sławku i przestań w końcu przepraszać za to, że coś
ci się 'nie widzi'...:))
Pomijając niewyszukane rymy (ta uwaga to nie
złośliwość a prawda, nie mam powodu takowym być)
wiersz bardzo mi się podoba Stefi. Nigdy nie uda się
nam przelać na papier wszystkich myśli, zawsze coś
zostanie wyłącznie dla nas. A życie faktycznie jest
zbyt często szare. Pisanie dodaje mu barw.
Ślę moc serdeczności :)
...Grzesiu, podobno chwalić swój ogonek, to tylko
sroka potrafi, ja wolę cieszyć się waszym uśmiechem i
zadowoleniem po przeczytaniu moich tekstów...dziękuję
kochani za miłe komentarze i miłego popołudnia
życzę:))
Autocenzura ogonek podkula,
Ja szara, niewinna,
marny repertuar.
Pozdrawiam daleko jak stąd do prawdy Niezgodna.
Pięknie, a szarość zamieni się w tęczę, jeśli tylko
tego zapragniemy. Pozdrawiam serdecznie.
zgaduję, że na taką przemianę światła pozwala głębia
wewnętrzna.
serdeczności Stefi :)
szarosci,monotonia,drgniene liscia na wietrze
wtedy..to spektakl