** Wiosenne katharsis **
Do szuflady powrzucam stare fotografie,
skrępowanym emocjom w końcu powiem
cześc.
Ciasnym strojom miejsca dużo zrobię w
szafie
i spróbuję nie oglądac się wstecz.
Bo po latach nic już nie jest takie
samo.
Czas najwyższy przerwac pasmo
rozczarowań.
Czułych spojrzeń, słów, gestów wciąż
jeszcze za mało,
na szuflady dno złe wspomnienia schowam.
I umówię się z wiosną na długie
spotkanie,
drzwi otworzę wiatrom nowych możliwości.
Strzepnę z rzęs resztki łez - niech odlecą,
jak anioł,
obiecuję już więcej nie pościc ...
P.S. "Zjadło" mi w klawiaturze "c" kreskowane, stąd ta literówka :).
Komentarze (26)
jeśli przyjdzie:)
Wiosenne porządki:). Ładny wiersz. Pozdrawiam!
Ciekawy przekaz. Przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam
:-) ale ładnie :-) świetnie napisane :-)
Wiosna, czas uwolnienia się od tego wszystkiego, co
ciąży - czas na nowe rozdanie.
Optymistyczny wiersz.
Ladnie.Podoba mi sie:)+
Podoba mi się ta randka z wiosną:)
Te szuflady, co byśmy bez nich zrobili..
Optymizm niech zakróluje na wiosnę :)
"drzwi otworzę wiatrom nowych możliwości" - to
optymistyczne postanowienie biorę do siebie z wiosną.
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam :)
Bardzo pozytywny przekaz ..takie lubie
...Bo po latach nic już nie jest takie
samo...pozdrawiam.