10 PRZYKAZAŃ LENIA ( weekendowo)
1. Dniówką nie martw się , roboczą
– tylko myśl, jak tu
odpocząć!
2. … i tak żyj odpoczywając
– robota nie zając!
3. Gdy do pracy chęć nadejdzie
– poczekaj aż przejdzie!
4.Unikaj pracoholików
– by nie nabrać złych
nawyków!
5. … i oszczędzaj się za młodu
– bo dostaniesz z pracy
wrzodów!
6.W dzień oddawaj się niemocy
– byś spokojnie mógł spać w
nocy!
7.Nie rób teraz, zrobisz potem
– lub daj innym tę robotę!
8.Zepsułeś? Nie czuj się winny
– zreperuje to ktoś inny.
9.Trują ci robotą głowę?
– załatw sobie
chorobowe…
10.Pracowitych tak! Podziwiaj!
– lecz lenistwo USZCZĘŚLIWIA
!!
Komentarze (39)
Nic dodac nic ując!
każdy len to powinien znac:D
Przakazanie z Synaju... "Będziesz pracował
sześć dni..." Twoje przykazanie Aniu
w nowym wydaniu,
aż uśmiałem się po śniadaniu.
Super ujęte myśli na temat "nierobów".
Gratuluję,pozdrawiam, miłego dnia.
Doskonały wiersz na długi weekend :-))
Zastosuję się w pełni, hihi
...o choróbka....wydało się...
Ania poznała mój stosunek (tfu) do pracy...
No i popatrz co Ci wyszło, tu pracusiom szczęście
prysło, ze swym garbem co tu zrobić? Nie chcę do
roboty chodzić. Jak poleżę gdzieś pod gruszą, może
garb mój w swiat wyruszy. Wreszczie będę mądrym
człekiem, garb od pracy niech ucieka. Od dziś
leniuchem się staję, słowo daję, nie udaję. Tylko kto
za mnie napisze następny wiersz?
I tak żyć do końca życia......mmmmmmmm....ciekawa
perspektywa:)))żeby jeszcze znalazł się ktoś kto
będzie pracował:)))
wiersz świetny i znowu wywołał uśmiech na mojej
twarzy.Pozdrawiam słonecznie
Fajne! I dobrze zaczyna sobotę. Aga.
Aniu, podziwiam Twoją niesamowitą umiejętność
wywoływania uśmiechu, satyryczny zmysł. Gdy czytam,
mam wrażenie, że widzę niewiastę z wyjątkowym błyskiem
w oku.
Pozdrowienia :)
Po prosty ekstra.