1.10.2003
Kiedyś wróciłem do domu... Zastałem tylko ciszę... Została na długo. Stary tekst...
Tak samo jest dziś
jak wczoraj było,
wiem.
Czasem tak musi być,
że człowiekowi wyć się chce.
I cisza w głowie jak cierń,
boli cisza, boli mnie,
tak wiem...
Cisza moją siostrą
jest.
Zawołam cię, niech fotografie śmieją
się.
I będę wołał, wiem...
Niech to trafi
szlag.
Tak samo jest dziś
jak wczoraj było,
wiem.
Czasem tak musi być,
im dłużej żyjesz tym mniej wiesz.
I cisza zimna jak stal
kochanką, dziwką jest.
Nie muszę płacić jej,
wciąż
jest.
Zawołam cię, niech fotografie śmieją
się.
I będę wołał, wiem...
Niech to trafi
szlag.
***********************************
Jeśli ktoś znajdzie chwilę czasu i
zwyczajnie zechce to zapraszam. Opowiadanko
powstało jakiś czas temu, ale teraz dopiero
je poskładałem. Na całkowicie szczerych
opiniach mi zależy bardzo:)
http://cangaroza.ucoz.pl/index/bialy_gawron
/0-97
***********************************
Komentarze (31)
Myślę, że cenę którą płacimy za rozstanie, brak
bliskiej osoby to właśnie jest cisza i samotność. Zbyt
wysoko to cena. Więc zgadzam się cisza jest dziwką. A
fotografie faktycznie się śmieją, więc je wszystkie
spaliłem :)) Pozdrawiam