13 Potyczki z amorem....
Wszyscy mówią
że amorek taki święty
że gdy znajdzie
dwie duszyczki chętne siebie
łuk wyciąga
celnie mierzy w serca trafia
cud się robi
tak się stało że mam ciebie
już czterdzieści
lat jesteśmy wciąż ze sobą
czy żałuję
żadnej chwili nie żałuję
chociaż czasem
było ciężko niewygodnie
zawsze byłeś
bardzo blisko ja to czuję
dwoje dzieci
co najbardziej są kochane
czworo wnucząt
najpiękniejsze są na świecie
serce rośnie
gdy przyjadą w odwiedziny
a gdy macie
swoje wnuki to samo powiecie
Komentarze (12)
Gratuluję szczęścia rodzinnego.
Fajny wiersz.
Pozdrawiam autorke
Dziękuję za miłe przyjęcie wiersza i pozdrowienia.
Gratuluję! I życzę nieustającego szczęścia!
Pięknie napisany wiersz!
Miło było przeczytać.
Serdecznie pozdrawiam
Fajnie, niech miłość, szczęście trwają wiecznie,
pozdrawiam ciepło i ślę serdeczności.
To niezły wynik, pozostaje pogratulować stażu. Amor
czuwa, pozdrawiam:)
Wielkie gratulacje i szczęścia na następne wspólne
lata.
Potyczki, czyli: Kto się czubi, ten się kocha :>
Pozdrawiam ;>
Jakie to potyczki? To raczej opowieść o trwałej
miłości i rodzinnej radości, która wyłania się z
długotrwałego związku. Oby tak dalej!
(+)
Prawdziwe i fajnie napisane, a znam temat, bo mam
podobnie. Pozdrawiam
Pięknie o podsumowaniu 40 lat małżeństwa. U mnie 41,
trójka dzieci i dwoje wnucząt.
Pozdrawiam ślicznie ;-)
Mówi się, że miłości i kaszlu nie da się ukryć i w
tym wypadku widać, że strzała Amora była celna :)
W ostatniej strofie napisałabym tylko " czworo
wnucząt", chyba, że to "cztery wnuczki..."
Pozdrawiam:)
Piękna miłość, piękny wiersz. Pozdrawiam.