"Albo wygram, albo zdechnę"
Albo wygram, albo zdechnę….
powiedziała tak Justyna,
lecz narzucę takie tempo,
że go Bioergen nie wytrzyma.
Choć złamana boli stopa,
przyłożyła się do walki
i takiego dała kopa,
że zgubiła swe rywalki.
Kiedy biegła po zwycięstwo,
przechodziły widzów ciarki.
Pokazała swoje męstwo -
niech się wstydzą niedowiarki.
Już na straty ją spisali.
Obrzucali już ją błotem,
a ona na wielkiej fali,
do kraju wróci ze złotem.
J. Lewandowski, 14 luty 2014
autor
jlewan
Dodano: 2014-02-17 16:56:39
Ten wiersz przeczytano 1364 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Fajny, ciekawy wiersz. Podziękowanie za patriotyzm, w
jedności siła. Polska Justynce i panu Jlewanowi miła.
Pozdrawiam serdecznie.
Faktycznie tak powiedziała.
Czytam sobie "Obrzucali nawet błotem" zamiast
"Obrzucali już ją błotem". Miłego wieczoru.
I pięknie, dla niej warto. Pozdrawiam
pięknie to wszystko Panie Lewinie
opisałeś...pozdrawiam.
Piękne są Twoje sportowe wiersze. Justyna powinna Cię
uściskać!
Pozdrawiam.
no coz ,teraz juz licza ,ile to ich utrzymanie
sportowca kosztuje,pisza Ci najsilniejsi w
sporcie,ktorzy zwalniali sie z w-f
twarda kobita pozdrawiam