Ale pech/ fraszka
Janek z miasta Września,
potrącił na pasach teścia.
Wyszedł z auta, łbem o asfalt wali,
- chciałem teściową, pójdę do pierdla,
za to że spryciula zbiegła.
autor
karl
Dodano: 2016-09-10 11:26:45
Ten wiersz przeczytano 1538 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Sprytna teściowa
przed zięciem się chowa.
:o)) Dobre.
Biedne teściowe...przecież jesteśmy takie kochane, a
tak nas nie lubią.
ZIĘĆ WIDZĄC ZAMIATAJĄCA TEŚCIOWĄ PYTA
MAMUSIA SPRZĄTA, CZY ODLATUJE...
hahahahahahahaha!!!!
* miało być - jak-to....
fajny uśmiechnął...ja to teściowa zawsze z każdej
opresji wyjdzie cało:-)
Niestety, ale w życiu często tak jest, że zamierzenia
kończą się inaczej niż byśmy chcieli ;) Pozdrawiam i
daję głosik na świetną fraszkę :D
Teściowa przebiegła, więc przebiegła, a teść niemrawy,
wyzdrowieje do sprawy.
"Janek z miasta Wrześni", ale rozumiem, że nie pasuje
do rymu:)
Pozdrawiam, życząc miłego weekendu:)
Ta teściowa pewnie wcześniej
przez pasy przebiegła, bo była
przebiegła. Ale ta polszczyzna
skomplikowana.
Miłego dnia:}
jak to teściowa, i z tą Z KOSĄ ma układy
.
.
wniosek prosty - na nią nie ma dobrej rady
Za teściową nie wsadzają? ;)
Pozdrawiam :)
Może i wredna
ale przebiegła.
Cholerna pomyłka i żal tego teścia.Pozdrawiam.
Teściowa przebiegła ha ha ...
pozdrawiam serdecznie :)