Alternatywna rzeczywistość
Ulica milczenia.
Kroczą bezdusznie, jak zombie,
Oczy puste, obojętne.
W tramwaju panuje cisza, słowa znikają,
Gdy upadniesz z prośbą o pomoc,
Przejdą obojętnie, jak cienie.
Choroba nienawiści.
Słowa jak trucizna, zatruwają duszę,
Nienawiść szerzy się jak zaraza,
Chwyta w swoje sidła, niszczy i kaleczy.
Wystarczy odpowiedzieć tym samym,
I stajesz się częścią mroku.
Wygaszona wrażliwość.
Zobojętnienie jak pancerz,
Chroni przed bólem i cierpieniem,
Skupiasz się tylko na sobie,
Na łzy i krzyk stajesz się głuchy.
Kamień zamiast serca,
Człowieczeństwo wygasło.
Autor wiersza Damian Moszek
Komentarze (1)
Trafne, mądre refleksje. Ślę moc radosnych
pozdrowień:)