A'mogliście
Niezapomniany przeżyłem spektakl
Niesamowity jak życie szare
Chwila z poezją Tak, była szczera
Reszta wieczoru to były czary
A mogliście z nami być
Tak blisko jak Wasze wiersze
i mogliście z nami pić
za zdrowie i nasze szczęście.
Zaczarowany i tak radosny
Wieczór upojny i ciężki ranek
Nowe spotkanie będzie na wiosnę
Niech stroją struny nieposzarpane
A mogliście …..
Jeśli w nas drzemie tyle miłości
Jeśli gitary nie pochowane
Śpiewajmy głośno hymn ku radości
Te Wasze wiersze zaczarowane
A mogliście …..
Czy po spotkaniu coś się zmieniło
już nie są wszyscy tak bezimienni
Kilka przyjaźni się narodziło
Piękna ta jesień jest tej jesieni.
A mogliście …..
trzeba śpiewać radosne piosenki /poprawiłem/
Komentarze (51)
od tytułu po pointę podoba mi się :)
Pięknie było i to się liczy,czytając wasze
komentarze buzia mi się śmieje serce raduje w oczach
łza bo nie wszystkim dane. A mogliście …..
pozdrawiam wszystkich .
W tym teatrze nie o śpiew chodziło. Dojrzeliśmy, że
może czas zacząć. I dopiero treraz śpiewać będziemy
kiedy nikt nie słyszy ;) Pozdrawiam.
Taki Sobie, powiem szczerze, że na szczęście dla Was,
nie mogłam przyjść - chociaż to tylko rzut małym
beretem ode mnie - bo jakbym zaczęła śpiewać taką
pięknę piosenkę, bal mógłby się skończyć w
przyspieszonym tempie:))))
A żałuj Rysiu, czmychnąłeś jak myszka:)))
"a'mogliście"....teraz żałuję że nie poszedłem z Wami
do hotelu
Fajny tekst :)
Piękna piosenka o czymś
w czym nie było mi dane uczestniczyć.
Miłego dnia:}
fajnie wyszlo, pozdrawiam:)
:))))Taaak, ciężki ranek z alkomatem w tle :) Myślę,
że Wszyscy mają niezapomniane wrażenia, bo przecież
byliśmy prawdziwi, nie wirtualni i tak wszystko się
udało,
mandoliny i gitary klimat dopełniały...:)
Śmiechu było co niemiara,
w tle poezja nasza cała,
odkryliśmy nasze dusze...
dziś niestety, do pracy muszę :)
Jutro prozą Wam 'zawieszczę',
bo mam nieco siły jeszcze ;)))
Pozdrawiam i mile wspominam :)
Pewnie ktoś się skusi i doda melodię do Twego wiersza.
Miło wspominam wieczornicę w Warszawie. Pozdrawiam
serdecznie, miłego dnia.
Niech wszyscy tego żałują
a nawet w brodę sobie plują
Takie SPOTKANIE się zdarza raz
A przecież mógłby być każdy z was Pozdrowienia z
Szacunkiem
Nawet, gdyby tekst tej uroczej piosenki nie był
podpisany, to i tak domyśliłabym się kto jest Autorem.
:) Ten ciepły klimat z nutą dobrego wzruszenia -
rozpoznawalny :)
Serdeczności :)
mam nadzieję, że na wiosnę to spotkanie Bejowiczów
będzie bliżej niż w Warszawie
wierzę ,że miło spędziliście czas w gronie tak
wspaniałych poetów
pozdrawiam:)
zaśpiewałam i ranek nie ciężki :) fajnie Ci to
wyszło:)